Polskie jelenie nie są rezerwuarem SARS-CoV-2

15.11.2022
Katarzyna Czechowicz

Żyjące w Polsce jelenie szlachetne nie są wektorem ani rezerwuarem SARS-CoV-2, co oznacza, że nie uczestniczą w rozprzestrzenianiu go na kolejne organizmy. Jednak biorąc pod uwagę odmienne doniesienia z Ameryki Północnej, konieczne jest monitorowanie dziko żyjących w naszym kraju populacji tych zwierząt.

Na łamach pisma „Viruses” międzynarodowa grupa naukowców, w tym Polacy, opisała wyniki swojego najnowszego badania poświęconego sprawdzeniu, czy jeden z najliczniejszych w Europie przedstawicieli jeleniowatych – jeleń szlachetny – może być rezerwuarem albo wektorem SARS-CoV-2.

– SARS-CoV-2 może zarażać niektóre gatunki zwierząt, przenosić się wśród nich, a także przenosić się ze zwierząt na człowieka – informuje PAP dr hab. Jakub Borkowski z Katedry Leśnictwa i Ekologii Lasu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. – Najgłośniejszym przykładem gatunku, którego zakażenie stwierdzano w wielu miejscach świata, jest norka amerykańska z hodowli fermowych.

Jednak, jak dodaje dr Borkowski, w połowie 2021 r. badania ze Stanów Zjednoczonych wykazały, że koronawirus był stwierdzany także w populacji jelenia wirginijskiego. – W związku z powyższym, postanowiliśmy sprawdzić, jak sytuacja wygląda u jednego z najliczniejszych europejskich jeleniowatych – jelenia szlachetnego. Na podstawie próbek pobranych od 90 osobników z obszaru Warmii i Mazur nie stwierdziliśmy, aby jelenie były nim zainfekowane. Tym niemniej potrzebne jest prowadzenie biomonitoringu różnych gatunków zwierząt, zarówno dzikich, jak i hodowlanych, jako kierunek działań równoległy z badaniami ludzi – podkreśla.

Amerykańska publikacja, na którą powołuje się polski badacz, dowodziła, że aż 40 proc. badanych jeleni wirginijskich (białoogonowych) w USA było zakażonych wirusem, który spowodował pandemię COVID-19. Inne wcześniejsze badania wykazały, że przedstawiciele tego gatunku po eksperymentalnym zaszczepieniu SARS-CoV-2 przez 5 dni po zakażeniu wydalały zdolnego do infekowania wirusa i wytwarzały przeciwciała przeciwko niemu. Dodatkowo dowiedziono, że jelenie wirginijskie są wrażliwe na różne warianty SARS-CoV-2 i że potencjalnie gatunek ten może być rezerwuarem tego patogenu. Mówiono nawet o pierwszym podejrzeniu transmisji z jelenia na człowieka.

W oparciu o te doniesienia Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (WOAH) wezwała do monitorowania jeleniowatych we wszystkich regionach świata w celu lepszego zrozumienia infekcji SARS-CoV-2 i jej krążenia w różnych populacjach jeleni.

Naukowcy z UWM wraz z kolegami z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, Uniwersytetu Helsińskiego w Finlandii oraz Uniwersytetu w Tuluzie we Francji zebrali więc i przeanalizowali próbki od 90 jeleni zastrzelonych przez myśliwych w 5 obwodach łowieckich w północno-wschodniej Polsce. Pobrali wymazy z surowicy i nosogardzieli zwierząt, a następnie wykonali dwa rodzaje testów wykrywających obecność SARS-CoV-2: PCR oraz test immunofluorescencyjny (IFA)

Żadna z próbek nie dała wyniku pozytywnego, co oznacza, że ani jeden badany osobnik nie był zakażony koronawirusem. – Nie ma więc dowodów na rozprzestrzenianie się SARS-CoV-2 z populacji ludzkiej na populację jeleni w Polsce – podsumowują autorzy publikacji.

– Nasze wyniki są zgodne z raportami innych krajów europejskich (...) Np. kompleksowe badania z Wielkiej Brytanii, Austrii i Niemiec także nie wykazały obecności SARS-CoV-2 u kilku różnych gatunków jeleni. Wynik ten potwierdza hipotezę, że dzikie jelenie nie są obecnie rezerwuarem SARS-CoV-2 w Europie – dodają.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!