RPO skarży decyzję sanepidu do WSA - strona 2

18.03.2022
RPO

Budzące sprzeciw Rzecznika jest twierdzenie sanepidu, że „osoba ukarana posiada źródło dochodów (renta socjalna), której wartość umożliwia dokonywanie spłat zadłużenia względem Skarbu Państwa, a okresowe pozbawienie otrzymywania tego źródła dochodu niewątpliwie spowodowane było zawinionym działaniem strony”.

– Organ prawie w ogóle nie przeprowadził postępowania dowodowego – nie sprawdził warunków mieszkaniowych ukaranego, czy korzysta z pomocy społecznej, nie przesłuchał świadków. Nieprawidłowo ocenił też dokumentację medyczną i nie zweryfikował jej informacji – dodaje RPO. – Nie wezwał nawet samego ukaranego do złożenia wyjaśnień. Sanepid nie powołał też biegłego z zakresu psychiatrii czy psychologii, który mógłby ocenić, czy ukarany jest w stanie świadomie kierować swoim życiem i podjąć pracę. W ogóle też nie wykazał, w jaki sposób ukarany jest w stanie spłacać kwotę 65 tys. zł, bez popadnięcia w skrajne ubóstwo. Sanepid twierdzi także, że w przyszłości jego sytuacja finansowa może się poprawić, bo może on znaleźć pracę.

RPO podkreśla, że organy administracyjne powinny ocenić stan faktyczny w chwili wydawania decyzji w sposób obiektywny. Nie mogą natomiast odwoływać się do tego, co może wydarzyć się w przyszłości, a nie jest pewne.

Sanepid niesłusznie uznał, że kary nie można umorzyć, bo sprzeciwia się temu interes publiczny. Nie zwrócił uwagi, że sytuacja jest odwrotna. Biorąc pod uwagę sytuację materialną osoby ukaranej, wyegzekwowanie kary będzie długotrwałe i trudne. W tym czasie to budżet państwa będzie ponosił związane z tym koszty.

W interes społeczny poważnie godzi również popadnięcie obywatela w skrajne ubóstwo z powodu konieczności spłaty kilkudziesięciotysiecznego długu. Konsekwencją tego będzie konieczność objęcia go pomocą społeczną. A koszty tego poniesie społeczeństwo.

Wnioski

Zdaniem Rzecznika sanepid dopuścił się uchybień proceduralnych. Przekroczył granice uznania administracyjnego i nie wyjaśnił należycie sprawy. Nie wykazał, czy w sprawie wystąpiły przesłanki kluczowe dla decyzji o umorzeniu kary. Dlatego decyzja ta powinna zostać uchylona.

Sądy karne uznają chorobę psychiczną, taką jak schizofrenia paranoidalna, za wystarczającą podstawę stwierdzenia niepoczytalności lub ograniczonej poczytalności sprawcy czynu zabronionego.

A procedura kar administracyjnych z założenia została wprowadzona po to, żeby nie stosować cięższych represji – kar nakładanych w postępowaniu karnym.

W tej sprawie sanepid nie uwzględnił choroby psychicznej osoby ukaranej – ani przy jej nakładaniu, ani przy rozpatrywaniu wniosku o jej umorzenie. Zdaniem RPO świadczy to o niezrozumieniu funkcji kar administracyjnych i intencji ustawodawcy.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!