Niepewny los lex Kaczyński

01.02.2022
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Projekt ustawy, zakładający „dobrowolne testowanie pod miękkim przymusem”, jak streszcza sens przepisów Bolesław Piecha z PiS, wbrew planom nie miał jeszcze pierwszego czytania. Szyki pokrzyżował... COVID-19 i nieobecność na posiedzeniu Komisji Zdrowia przedstawicieli rządu. Posiedzenie zostało odroczone do wtorku, do 15.00, a o 16.00, teoretycznie, sprawozdaniem KZ ma się zająć Sejm. Co z tego wyniknie?


Fot. Aleksander Zieliński / Kancelaria Sejmu

W poniedziałek, na mniej niż godzinę przed zwołanym na 16.00 posiedzeniem Komisji Zdrowia resort zdrowia powiadomił, że wiceminister Waldemar Kraska ma pozytywny wynik testu, podobnie jak ochraniający ministra Adama Niedzielskiego funkcjonariusze SOP, więc całe kierownictwo Ministerstwa Zdrowia będzie się izolować. Najwyraźniej nikt nie powiadomił o tym sekretariatu Komisji Zdrowia, bo posłowie czekali na przedstawiciela rządu, a przewodniczący Komisji Zdrowia bezskutecznie usiłował ustalić, czy ktoś z resortu przyjdzie lub choć połączy się zdalnie, by opiniować rozwiązania zawarte w projekcie złożonym w ubiegłym tygodniu przez grupę posłów PiS.

Projekt zakłada, że pracodawcy będą mogli (musieli?) żądać od pracowników okazania negatywnego wyniku testu w kierunku SARS-CoV-2 minimum raz w tygodniu. Pracownicy będą mieli prawo do bezpłatnych testów (opozycja wylicza, że oznaczałoby to wykonywanie ok. 10 milionów testów pracowniczych co tydzień, czyli dwa miliony dziennie), ale wyniku okazywać nie będą musieli. Jeśli go jednak nie okażą na żądanie pracodawcy, będą się musieli liczyć z tym, że jeśli w firmie dojdzie do zakażenia, będą obciążeni „świadczeniem odszkodowawczym” na rzecz współpracowników, a może nawet i pracodawcy. Oczywiście, pod warunkiem, że zakażeni uprawdopodobnią fakt zakażenia w firmie, wojewoda wyda decyzję administracyjną, a sąd, do którego obciążeni koniecznością zapłaty kilku, kilkunastu lub nie wiadomo ilu tysięcy złotych, zapewne złożą odwołanie, tę decyzję podtrzyma. To tylko jedno z rozwiązań, jakich autorem jest m.in. prezes PiS. Inne, pozostające nieco w cieniu kwestii testowania, choć nie mniej oderwane od rzeczywistości, zakłada obowiązkowe badanie wszystkich zakażonych SARS-CoV-2 przez lekarzy POZ (rozporządzenie Ministra Zdrowia, oprotestowane przez całe środowisko lekarskie jako niemające uzasadnienia medycznego, zakłada badanie osób powyżej 60. roku życia, jednak dodatkowo z limitem 48 godzin).

Posiedzenie odroczono o godzinę, ale sytuacji to nie zmieniło. Już wydawało się, że komisja będzie procedować projekt bez udziału przedstawiciela rządu (co samo w sobie byłoby kuriozalne, bo w procedurze pierwszego czytania jest przewidziane stanowisko rządu wobec każdego projektu), ale ostatecznie w trzecim głosowaniu, większością jednego głosu (zdecydował Andrzej Sośnierz, który najpierw głosował przeciw odraczaniu posiedzenia, potem poparł wniosek o odroczenie, ze względu, jak tłumaczył, na chęć osobistego głosowania przeciw, a pierwsze dwa wnioski przewidywały odroczenie do godziny 10.00, gdy miał w planach podróż pociągiem do Warszawy), opozycji udało się doprowadzić do zamknięcia poniedziałkowego etapu prac nad projektem.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!