W szpitalach na Lubelszczyźnie leczonych jest obecnie 58 dzieci z COVID-19. Najwięcej od początku pandemii – poinformował wojewoda lubelski Lech Sprawka. Obecnie w regionie 50 proc. wszystkich łóżek covidowych jest zajętych.
Ministerstwo zdrowia poinformowało w piątek o 3061 nowych zakażeniach COVID-19 na Lubelszczyźnie. Jak przekazał podczas konferencji prasowej wojewoda lubelski Lech Sprawka, wskaźnik zakażeń wynosi w piątek na Lubelszczyźnie 144 na 100 tys. mieszkańców, co plasuje region na siódmym miejscu w kraju. Z kolei pod względem wskaźnika zgonów województwo lubelskie znajduje się na czternastej pozycji w Polsce, ze wskaźnikiem 0,43 zgonów na 100 tys. osób.
„Od dwóch dniu odnotowujemy już znaczące wzrosty hospitalizacji z powodu COVID-19. Wczoraj było to o 37 osób więcej, a dzisiaj – o 63 więcej” – podał wojewoda.
Obecnie zajętych jest 861 z 1676 dostępnych łóżek COVID-19. Z kolei 65 osób przebywa na łóżkach respiratorowych. Rok temu o tej porze w regionie zajętych było 1021 z 2113 dostępnych miejsc dla pacjentów zarażonych koronawirusem, w tym 91 pacjentów przebywało na oddziałach intensywnej terapii.
Wojewoda lubelski zwrócił uwagę, że aktualnie zwiększa się liczba dzieci i młodzieży poniżej 18. roku życia wymagających hospitalizacji z powodu COVID-19. „Dzisiaj w szpitalach przebywa 58 dzieci, a podczas czwartej fali było to maksymalnie 47 osób. Jest to najwyższy poziom hospitalizacji dzieci i młodzieży od początku pandemii. W związku z tym zwiększyliśmy liczbę covidowych łóżek dziecięcych do poziomu 73 miejsc” – podkreślił wojewoda lubelski.
Zaznaczył, że podczas czwartej fali do szpitali trafiały głównie dzieci do piątego roku życia, a obecnie są to przede wszystkim dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym z objawami zapalenia płuc. „Przy czym nie są to bardzo ciężkie przebiegi. W naszych zasobach są 4 dziecięce łóżka respiratorowe, ale żadne nie jest zajęte. Prawie wszystkie hospitalizowane dzieci są niezaszczepione przeciw COVID-19” – dodał Lech Sprawka.
Dotychczas w woj. lubelskim w pełni zaszczepionych jest 890 tys. osób, tj. 42 proc. całej populacji Lubelszczyzny. Pod tym względem region lubelski plasuje się na przedostatnim miejscu w Polsce. Wojewoda zaznaczył, że jeszcze kilka tygodni temu dziennie wykonywano ponad 9 tys. szczepień, a obecnie jest to 6-7 tys. „W czwartek wykonano 6110 szczepień przeciw COVID-19. Na tę liczbę składa się 367 szczepień drugą dawką, 722 szczepień pierwszą dawką i ponad 5 tys. stanowi dawka przypominająca” – zwrócił uwagę Lech Sprawka.
W woj. lubuskim potwierdzono w piątek 887 nowych zakażeń koronawirusem, sześć osób zmarło. Przed rokiem było to odpowiednio – 226 zakażonych i 32 zmarłych – poinformowała Katarzyna Wojciechowska-Kwintal z Biura Wojewody Lubuskiego.
W regionie dla pacjentów z COVID-19 jest przygotowanych 931 łóżek. Według stanu z piątku 441 z nich było zajętych. Na 77 stanowisk z respiratorami 19 było zajętych.
Wzrost liczby zakażeń powoli przekłada się na wzrost liczby hospitalizacji. System ochrony zdrowia w regionie jest cały czas monitorowany pod kątem dostępności łóżek – przekazała Wojciechowska-Kwintal.
Szpital tymczasowy dla woj. lubuskiego funkcjonuje w Zielonej Górze. Obecnie dysponuje 102 łóżkami, w tym 30 respiratorowymi. W lecznicy tej przebywa 33 pacjentów, w tym pięciu wymagających intensywnej opieki.
Zgodnie z decyzjami wojewody do opieki nad pacjentami ze stwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 zostały wyznaczone szpitale w Gorzowie, Zielonej Górze, Torzymiu, Sulechowie, Sulęcinie, Nowej Soli, Drezdenku, 105. Kresowy Szpital Wojskowy w Żarach i jego filia w Żaganiu oraz Szpital na Wyspie w Żarach.
Służby wojewody są w stałym kontakcie z lubuskimi szpitalami i są przygotowane plany szybkiego rozwoju infrastruktury szpitalnej, gdyby nastąpił nagły wzrost zakażeń i potrzeb hospitalizacji. W najtrudniejszym okresie podczas poprzednich fal pandemii w regionie było zabezpieczonych dla chorych na COVID-19 nawet 1 550 łóżek.
Według danych resortu zdrowia w woj. lubuskim w pełni zaszczepionych jest 53,94 proc. populacji regionu. Trzecią dawkę przypominającą przyjęło dotąd 267 451 mieszkańców. W województwie działa 285 punktów szczepień.
Wzrost zakażeń na razie nie generuje wzrostu hospitalizacji. Wciąż mamy duży bufor wolnych miejsc w szpitalach – powiedziała rzeczniczka prasowa wojewody łódzkiego Dagmara Zalewska. Na ponad 2,5 tys. wszystkich łóżek covidowych w regionie, zajętych jest 1,1 tys.
Rzeczniczka zapewnia jednak, że służby medyczne w regionie łódzkim są przygotowane na gwałtowny wzrost liczby pacjentów z COVID-19 w szpitalach. „Oczywiście cały czas monitorujemy sytuację i jesteśmy przygotowani nawet na nagłe wzrosty hospitalizacji” – poinformowała Zalewska.
„W tej chwili jesteśmy w sytuacji, kiedy wzrost zakażeń na razie nie generuje wzrostu hospitalizacji. Wciąż mamy duży bufor wolnych miejsc w szpitalach” – zapewniła.
Na 2535 łóżek covidowych w szpitalach woj. łódzkiego zajętych jest 1111. Na 276 respiratory dla pacjentów z COVID-19, w regionie zajętych jest 65 tych urządzeń.
W piątek Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 57 262 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, w tym 3877 w Łódzkiem.
W Małopolsce zajętych jest ponad dwa razy więcej łóżek covidowych niż w analogicznym czasie rok temu. Dobowa liczba nowych zakażeń jest zaś 15 razy większa – wynika z danych Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego i Ministerstwa Zdrowia.
Według piątkowego raportu resortu zdrowia, minionej doby w Małopolsce odnotowano 4 475 nowych zakażeń SARS-COV-2, zmarło 13 osób. Zajętych jest prawie 1,8 tys. łóżek covidowych, wolnych pozostaje ponad 1,1 tys. Z pomocy respiratora korzysta 167 pacjentów, przy czym wolnych jest jeszcze 106 takich urządzeń. Na kwarantannie przebywa prawie 44,5 tys. osób.
Z danych urzędu wojewódzkiego wynika, że w analogicznym okresie rok temu w regionie testy potwierdziły 290 nowych przypadków zakażeń, zmarło 11 osób. Spośród ponad 2 tys. łóżek covidowych zajętych było 806. Jeśli chodzi o respiratory, to wolnych było 116 spośród 212.
Z powodu braku odpowiedniej obsady lekarskiej oraz zakażeń personelu SARS-CoV-2 Wojewódzki Szpital Zespolony (WSzZ) w Płocku wstrzymał do odwołania przyjęcia na tamtejszy oddział dziecięcy. Obecnie hospitalizowanych jest tam ponad 10 pacjentów, w tym dwóch chorych na COVID-19.
Informując o wstrzymaniu przyjęć na oddziale dziecięcym, płocki WSzZ wyjaśnił w komunikacie, iż decyzja ta zapadła „w związku z katastrofalną sytuacją kadrową, pogłębioną zakażeniem personelu wirusem SARS-CoV-2”. Jak podkreślono, chodziło też o uniknięcie tam konieczności ewakuacji pacjentów.
