Około 5 tys. osób protestowało w niedzielę w Brukseli przeciwko obostrzeniom epidemicznym – podaje AFP. W trakcie demonstracji policja zatrzymała grupę osób z fajerwerkami i aresztowała 30 kolejnych za atakowanie strzegących porządku funkcjonariuszy. Demonstranci skandowali „Wolność, wolność!” i nieśli transparenty z hasłami potępiającymi „dyktaturę szczepienia”.
Policja otoczyła niewielką grupę osób zbliżającą się do gmachów instytucji Unii Europejskiej. Przed rozpoczęciem marszu zatrzymała 11 podejrzanych, którzy przynieśli fajerwerki, a pod koniec aresztowała 30 osób, które rzucały w policjantów bliżej nieokreślonymi przedmiotami.
Demonstranci protestujący w niedzielę krytycznie oceniali politykę belgijskiego rządu w ramach walki z koronawirusem. „To całkowicie absurdalne zarządzanie kryzysowe, które znacząco ogranicza wolność i doprowadzi do powstania systemu podobnego do chińskiego, jeśli na to pozwolimy” – powiedziała jedna z uczestniczek protestu, cytowana przez AFP.
W ostatnich tygodniach protesty w Belgii zamieniały się w uliczne bitwy z policją, która używała gazu łzawiącego i armatek wodnych; niedzielna demonstracja była względnie spokojna. Oddział prewencji policji postawił barykady z drutu kolczastego w poprzek ulic prowadzących do instytucji unijnych oraz użył dronów i dwóch ciężarówek z armatkami wodnymi.
W Belgii 25,16 procent testów na obecność koronawirusa, które wykonano od 31 grudnia do 6 stycznia, miało wynik pozytywny – poinformował Instytut Zdrowia Sciensano. W liczbach bezwzględnych: spośród 537 647 wykonanych testów, 135 289 miało wynik pozytywny.
Jak poinformowało ministerstwo zdrowia Belgii w ostatnim tygodniu do szpitali przyjmowano dziennie średnio 182 nowych pacjentów z koronawirusem. Obecnie przebywa w nich 1889 chorych na COVID-19, z których 442 znajduje na oddziałach intensywnej terapii.
„Obecna fala zakażeń koronawirusem może być bardzo destrukcyjna dla naszego społeczeństwa” – powiedział w niedzielę w programie telewizyjnym De zevende dag minister zdrowia Frank Vandenbroucke. Jego zdaniem rząd jest jednak przygotowany na najbardziej pesymistyczny wariant. ”W razie potrzeby nasza armia jest gotowa do udzielania pomocy” – mówił minister.
Jak poinformował w poniedziałek dziennik „De Standaard” policja aresztowała 30 uczestników demonstracji przeciwników pandemicznych obostrzeń, która odbyła się w niedzielę w Brukseli. Protest pod hasłem „Razem dla Wolności”, w którym wzięło udział według mediów około 5 tys. osób, przebiegał względnie spokojnie. Dopiero około godziny 16 część manifestantów zaatakowała policję kamieniami.
Jak informuje gazeta organizatorzy starali się uspokoić sytuację, zostali jednak wygwizdani przez uczestników zamieszek. „Dość szybko opanowaliśmy sytuację i zatrzymaliśmy 30 osób” – powiedziała dziennikowi rzeczniczka policji Ilse Van de Keere.
„Każdy ma prawo do protestu” – powiedział premier Belgii Alexander De Croo w programie VTM Nieuws. Dodał jednak, że gdy teraz na ulice wychodzi protestować kilka tysięcy ludzi to „jednocześnie miliony robią to, co konieczne – szczepią się chroniąc siebie i innych”. „To milcząca, znaczna większość” – ocenił szef rządu.