Covidowe doniesienia z kraju

09.12.2021
Jerzy Rausz, Agnieszka Grzelak-Michałowska, Bartłomiej Figaj, Anna Jowsa

Przygotowujemy nowe strategie i decyzje dotyczące leczenia pacjentów covidowych w szpitalach regionu. Obecnie mamy przygotowane 1322 miejsca, a konieczne jest ich zwiększenie o 100-150 – powiedział w czwartek wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.

W woj. kujawsko-pomorskim stwierdzono 1530 nowych zakażeń SARS-CoV-2. Zmarło 39 osób, z których 29 miało choroby współistniejące, a w pozostałych przypadkach wyłączną przyczyną zgonów był COVID-19.

– Spodziewamy się spadków liczby zakażeń i taką mamy nadzieję. Jednak nie można spodziewać się spadków, które znacząco wpłyną na sytuację w szpitalach. Cały czas musimy bacznie przyglądać się sytuacji i podejmować stosowne decyzje. W tej chwili te decyzje są coraz trudniejsze. W szpitalach na drugim poziomie przebywa 1048 osób, zajętych jest 107 ze 128 respiratorów. Wzrasta zapotrzebowanie na tlen, obecnie na dobę zużywamy go 24 tony – podkreślił wojewoda.

Najwięcej chorych covidowych przebywa w szpitalach powiatowych w Aleksandrowie Kujawskim – 120 i Radziejowie – 10 oraz w szpitalu zakaźnym w Bydgoszczy – 61. W szpitalach bydgoskich – pulmonologicznym, wojskowym i im. dr. Jurasza liczba pacjentów sięga 40-60.

Od 6 grudnia liczba zespołów ratownictwa medycznego wzrosła o sześć i łącznie funkcjonuje 99 karetek. Liczba wyjazdów na dobę wynosi około 650, czyli o 150 więcej niż przed pandemią. Dodatkowo działa 10 karetek międzyszpitalnego transportu pacjentów covidowych, które tygodniowo przewożą około 200 osób.

Prowadzone są rozmowy z dyrekcjami szpitali miejskich w Bydgoszczy i Toruniu, szpitali powiatowych w Brodnicy i Chełmnie w sprawie miejsc dla pacjentów covidowych.

Wojewoda zaznaczył, że prowadzone są też rozmowy z kierownictwem szpitala regionalnego w Grudziądzu, która dysponuje 900 miejscami do leczenia, z których – jak wynika z danych NFZ – 310 jest wolnych. W szpitalu jest 85 miejsc covidowych, a konieczne ich zwiększenie o 20-30. Grudziądzki szpital w czasie drugiej i trzeciej fali, gdy był szpitalem jednoimiennym, miał 500 miejsc covidowych.

W szpitalu tymczasowym w Ciechocinku, który dysponuje 66 miejscami, przebywa 55 pacjentów, w tym dziewięciu korzysta z respiratorów. Spośród pacjentów przebywających w szpitalu 80 proc. stanowią osoby niezaszczepione.

Dyrektor Sanepidu w Bydgoszczy Wojciech Koper poinformował, że ostatniej doby w regionie wykonano 5,9 tys. testów na obecność koronawirusa. W województwie są 42 punkty wymazowe drive-thru oraz 12 karetek wymazowych.

W województwie istnieje 290 ognisk zakażeń, z czego 165 jest szkołach, 34 w zakłady pracy, 11 w domach pomocy społecznej, zakładach opiekuńczo-leczniczych i hospicjach, 9 w sanatoriach i 3 w innych placówkach medycznych. Największe ogniska zakażeń są w fabryce świeczek w Grudziądzu, filharmonii w Bydgoszczy, ośrodku pomocy społecznej w Bydgoszczy, fabryce mebli w Toruniu i sklepie spożywczym w Białym Borze koło Grudziądza. Całkowicie zawieszona jest nauka stacjonarna w 21 szkołach.

W Łódzkiem jest 1877 hospitalizowanych pacjentów z COVID-19, z czego ponad 119 pod respiratorami – poinformował wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński w czwartek. Dodał, że nie ma zagrożenia, że zabraknie miejsc covidowych czy personelu, ale sytuacja w regionie jest poważna.

– Mamy dziś 1628 zakażeń, w szpitalach jest 1877 osób, z czego ponad 119 pod respiratorami. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie bazy łóżkowej, to wciąż posiadamy bufor bezpieczeństwa – mamy co najmniej 15 proc. łóżek wolnych, mamy też wolne respiratory. Warto zaznaczyć, że respiratory, które przekazaliśmy do leczenia COVID-19, to nie cały tego typu sprzęt, jaki posiadamy w bazie zabezpieczenia medycznego na terenie województwa. Jesteśmy w stanie zwiększyć ich liczbę z 148 do ok. 250 – podkreślił Bocheński na konferencji poświęconej sytuacji epidemicznej w regionie.

Zdaniem wojewody nie ma obecnie zagrożenia niedoborów, jeśli chodzi o sprzęt czy personel medyczny. Przypomniał jednak, że w szczycie trzeciej fali w woj. łódzkim hospitalizowano ponad 2,5 tys. osób z COVID-19.

– Jeżeli dochodzimy teraz do liczby 1,9 tys., to widzimy, jak sytuacja jest poważna i że nie należy jej bagatelizować – dodał.

Bocheński zaznaczył, że dziewięć dni temu został uruchomiony szpital tymczasowy w łódzkiej hali Expo i obecnie hospitalizowane są w nim już 73 osoby.

– Od dwóch tygodni nie wydałem żadnej decyzji przekształcającej oddziały szpitalne w covidowe – dzięki temu, że funkcjonuje szpital tymczasowy. Niemniej z 272 miejsc w tym szpitalu – w tym 100 respiratorowych – zostało nam obecnie 200 wolnych. Jeżeli dynamika przyrostu zachorowań i hospitalizacji utrzyma się, to w ciągu najbliższych 21 dni będę zmuszony wydać decyzje o przekształceniu łóżek, które w tym momencie służą leczeniu innych chorób, na covidowe – zapowiedział wojewoda.

Obecnie jedynym szpitalem jednoimiennym w regionie jest szpital im. Biegańskiego w Łodzi – w żadnej innej placówce nie zostały zawieszone inne aktywności medyczne zmierzające do leczenia pacjentów niecovidowych.

– Naszym szczególnym nadzorem i atencją są obdarzone oddziały onkologiczne, kardiologiczne, urazowe i psychiatryczne. Chcemy tych pacjentów w sposób szczególny chronić i nie zabierać im ani kadry medycznej, ani łóżek – podkreślił Bocheński.

Z analizy przedstawionej przez wojewodę krzywej hospitalizacji wynika, że w trendach zachorowań dostrzegalne są pewne zmiany.

– Przez pewien czas mieliśmy wzrosty hospitalizacji na poziomie 30-50 nowych pacjentów z dnia na dzień. W tym momencie widzimy pewne wahania – pojawiają się dni, w których liczba pacjentów spada – co oznacza, że liczba osób, które wyzdrowiały i opuściły szpitale jest większa niż liczba nowo przyjętych na oddziały covidowe. Niemniej nawet te drobne różnice nie sprawiają, że moglibyśmy mówić o dojściu do szczytu czwartej fali i jakiejś perspektywie optymistycznej. Spodziewamy się raczej, że ta sytuacja będzie się przez dłuższy czas utrzymywała, co spowoduje problemy w ochronie zdrowia – wyjaśnił.

W opinii wojewody powszechne szczepienia mogą pomóc w zachowaniu normalnej działalności szpitali w Łódzkiem i zapobiec konieczności przekształcania ich w placówki covidowe.

– Chciałbym w sposób zdecydowany zaapelować do mieszkańców o szczepienia. Zdecydowana większość pacjentów w szpitalach to osoby niezaszczepione. Musimy też pamiętać o tym, że poza hospitalizowanymi mamy bardzo wielu chorych na COVID-19 przebywających w domach, w samoizolacji. Ale osoby, które leżą pod respiratorami i nie udaje im się ujść z życiem, to osoby niezaszczepione – dodał.

– Nie jest to „tylko grypa”, jak mówią niektórzy, to bardzo poważna epidemia, która zaburza normalne funkcjonowanie ochrony zdrowia, zatem najistotniejszy jest apel, abyśmy się szczepili – zaznaczył Bocheński.

W Małopolsce rośnie liczba osób hospitalizowanych z powodu COVID-19, ale wzrost ten nie jest tak gwałtowny jak kilka tygodni temu. Wojewoda małopolski Łukasz Kmita poinformował, że na razie baza łóżek covidowych nie będzie poszerzana, ale zwiększona zostanie liczba stanowisk respiratorowych dla najciężej chorych.

W środę z powodu COVID-19 hospitalizowane były 2 262 osoby, o 11 mniej niż dzień wcześniej, ale w czwartek już 2 286.

– To może pokazywać, że jesteśmy na szczycie tej fali epidemii. Niestety doświadczenia z fali drugiej i trzeciej wynika, że jeszcze przez jakiś czas, 2-3 tygodnie, wzrastać będzie liczba pacjentów w najcięższym stanie. Na łóżkach respiratorowych mamy dziś 239 osób w całej Małopolsce – mówił Kmita.

Jak poinformował liczba stanowisk respiratorowych w małopolskich szpitalach wzrośnie m.in. w Tarnowie (o trzy), Oświęcimiu (o cztery), Suchej Beskidzkiej (o dwa) oraz w Szpitalu im. Żeromskiego w Krakowie (o cztery). – Robimy to w sposób bardzo odpowiedzialny. Chcemy zabezpieczyć odpowiednią liczbę łóżek respiratorowych dla pacjentów z COVID-19, ale mamy świadomość, że pomniejsza to liczbę stanowisk na intensywnej terapii na oddziałach niecovidowych, dlatego każdego dnia będziemy przyglądali się sytuacji i weryfikowali dane – zapowiedział Kmita.

Podkreślił, że obecnie nie jest planowane zwiększenie liczby łóżek covidowych w regionie. Jest ich 2 949.

Jak podała rzeczniczka prasowa wojewody Joanna Paździo, w Małopolsce trzecią dawkę szczepionki przeciw COVID-19 przyjęło ponad 332 tys. osób. Są też tacy, którzy teraz decydują się na szczepienie pierwszą dawkę – dziennie to ok. 2 tys. osób.

Według danych MZ w czwartek w Małopolsce potwierdzono 2426 nowych zakażeń koronawirusem, a z powodu COVID-19 i chorób współistniejących zmarło 80 osób.

1610 pacjentów chorujących na COVID-19 przebywa obecnie w podkarpackich szpitalach – poinformowała wojewoda Ewa Leniart w trakcie konferencji poświęconej aktualnej sytuacji epidemicznej w regionie.

W spotkaniu z dziennikarzami udział wzięli także: Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Adam Sidor oraz dyrektor podkarpackiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Robert Bugaj.

– Sytuacja epidemiczna w regionie jest przez nas oceniana jako poważna, ale stabilna. 1610 pacjentów chorujących na COVID-19 przebywa obecnie w podkarpackich szpitalach, 177 osób wymaga wsparcia respiratorowego. Dostępność łóżek dla pacjentów chorujących na COVID-19 pozostaje spora – mówiła Ewa Leniart.

W regionie łącznie przeznaczonych miejsc szpitalnych dla pacjentów zakażonych koronawirusem jest 1982, z czego 201 stanowią łóżka respiratorowe. Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 950 nowych zakażeniach w województwie.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!