W zmaganiach z pandemią i w sprawach dotyczących zdrowia publicznego politycy powinni podejmować decyzje oparte na wiedzy naukowej, a nie ideologiach i przekonaniach – zaapelowali w czwartek eksperci podczas IX Kongresu Zdrowia Publicznego.
Specjaliści mówili o tym podczas debaty na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym poświęconej ustawie dotyczące zdrowia publicznego oraz roli profilaktyki w eliminacji chorób zakaźnych i niezakaźnych. Jednym z głównym tematów była pandemia COVID-19.
Dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Mariusz Gujski zaakcentował, że „byłoby lepiej w Polsce, gdyby politycy podejmowali decyzje oparte na wiedzy naukowej, a nie ideologii i przekonaniach”. Zgodzili się nim uczestniczący w debacie eksperci. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego prof. Jarosław Pinkas powiedział, że gdyby decydowali głównie eksperci, być może łatwiej dziś przechodzilibyśmy przez epidemię. – Najważniejsza jest zdrowie, a nie wolność osobista, wolność wyborów – dodał.
Eksperci zwrócili uwagę, że w zmaganiach z pandemią niezbędne jest egzekwowanie prawa, przede wszystkim w zakresie wprowadzanych obostrzeń, dotyczących na przykład paszportów covidowych. – Jest wiele aktów prawnych, ale one nie mają większego znaczenia, bo są często martwe – podkreślił prof. Mariusz Gujski. Dodał, że nigdy się nie spodziewał, że szczepienia ochronne, w tym przeciwko COVID-19, będą tak deprecjonowane. Z kolei prof. Krzysztof Simon zaznaczył, że „epidemia obejmuje wszystkie frakcje polityczne”.
Już teraz trzeba myśleć o tym, co będzie po pandemii, która – podkreślono – pogorszyła w naszym społeczeństwie wszystkie wskaźniki zdrowotne. – Na skutek pandemii straciliśmy znaczną część zdrowia społecznego, którą musimy odbudować – powiedział dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH w Warszawie dr hab. Grzegorz Juszczyk. – Zdrowie publiczne jest najważniejsze, szczególnie w dzisiejszych czasach – dodał konsultant krajowy prof. Jarosław Pinkas.