Od 15 grudnia zamknięte zostaną dyskoteki, kluby i obiekty udostępniające miejsca do tańczenia. Wyjątkiem będzie wieczór sylwestrowy, ale limit gości w lokalach zamkniętych zostanie obniżony do 100 osób (poza zaszczepionymi).
Od 15 grudnia obowiązkowe mają być też testy dla domowników osób chorujących na COVID-19 bez względu na posiadany certyfikat o szczepieniu.
Od 20 grudnia do 9 stycznia rząd wprowadza – na kilka de facto dni – naukę zdalną. Ferie świąteczne trwają bowiem od 23 grudnia do 2 stycznia, niektóre szkoły w ogóle zarządziły powrót uczniów dopiero 9 stycznia, w innych nauka jest przewidziana w dniach 3-5 stycznia. Rząd chce w ten sposób uzyskać efekt zamrożenia – na w sumie ponad trzy tygodnie – jednego z kluczowych kanałów zakażeń, jakim są szkoły podstawowe i średnie.
Minister Adam Niedzielski poinformował również, że rząd wprowadzi obowiązek szczepień przeciw COVID-19 w trzech grupach zawodowych: pracowników ochrony zdrowia, nauczycieli i służb mundurowych. Obowiązek – jak mówił minister – ma być wprowadzony „wzorem Austrii i Niemiec” od 1 marca. Jednak nie wiadomo do końca, na jakie rozwiązania powołuje się Adam Niedzielski, bo Austria obowiązek szczepień wprowadza dla wszystkich swoich obywateli – a ostatnie informacje mówią o dacie 1 lutego, nie zaś o marcu.
Niedzielski zapowiedział, że razem z klubem Prawa i Sprawiedliwości ministerstwo pracuje nad projektem, który ma być odpowiedzią na zapotrzebowanie ze strony pracodawców zapewnienia bezpieczeństwa sanitarnego w miejscu pracy. Okazuje się jednak, że sposobem na realizację tego celu mają być nie szczepienia, a wynik testu. W dodatku finansowanego z pieniędzy publicznych. Testy antygenowe, na które będzie można uzyskać automatyczne skierowanie (rejestracja online), nie trafiając na kwarantannę, mają być bezpłatne dla wszystkich obywateli (natychmiast rodzi się pytanie, czy również dla legalnie zatrudnionych obywateli innych państw, przede wszystkim Ukrainy). Szczegóły mają być znane w ciągu tygodnia.
