"Roszady na koronawirusowej scenie" - strona 2

07.12.2021
Anna Jowsa

„Co więcej, wiemy, że u osób zakażonych a zaszczepionych wcześniej ten czas eliminacji wirusa jest znacząco skrócony. Co to oznacza? Że częstość mutowania jest ograniczona i szansa na transmisję tego wirusa na kolejną osobę również jest zmniejszona. Czy tak będzie w przypadku wariantu Omikron? Tego nie wiemy na ten moment, ale możemy się tego spodziewać” – dodał.

Rzymski podkreślił, że wariant Omikron został już „okrzyknięty” mianem rekordzisty, ale warto znać skalę tych mutacji.

„Wariant Omikron skumulował łącznie ok. 50 mutacji, z czego ponad 30 dotyczy zmian białka kolca. Nawet, jeśli ta liczba zmian w białku kolca jest rekordowa, to są to zmiany ok. 30 aminokwasów, a przecież to białko ma ich ok. 1270 – i myślę, że to pokazuje nam skalę zmian. Z jednej strony rekordową, a z drugiej strony wcale nie aż taką dużą, jaką moglibyśmy sobie wyobrażać. To wciąż koronawirus SARS-CoV-2, przed którym należy chronić się w taki sam sposób, jak przed każdym innym wariantem” – zaznaczył.

Ekspert wskazał, że część mutacji skumulowanych w wariancie Omikron znanych jest już z wariantu Alfa, Beta, Gamma, czy też występujących w wariancie Delta.

„Z tego względu możemy się spodziewać, że wariant Omikron będzie wariantem dosyć dobrze transmisyjnym. Zresztą, w krótkim czasie pojawił się w różnych regionach świata. Posiada on m.in. mutacje znane z wariantu Delta, które zwiększają powinowactwo białka kolca do receptora na powierzchni naszych komórek i przyśpieszają fuzje z membraną. Natomiast nie możemy w tej chwili powiedzieć dokładnie, że będzie on np. o określony procent bardziej zakaźny. Widzimy, że w RPA rośnie jego udział względem wariantu Delta, ale pamiętajmy, że w tym regionie nie wykonuje się wielu analiz całego genomu. Musimy poczekać na dane z innych stron świata, np. USA lub Wielkiej Brytanii” – powiedział.

Odnosząc się do mutacji związanych z białkiem kolca zaznaczył, że niektóre z nich dotyczą regionu nazywanego domeną wiążącą receptor. Jest to mały fragment białka kolca, który jako pierwszy ma kontakt z receptorem na powierzchni naszych komórek.

„Widząc relatywnie sporą liczbę zmian w tym fragmencie możemy się spodziewać, że ten wariant będzie gorzej rozpoznawany przez przeciwciała neutralizujące. To właśnie one atakując domenę wiążącą receptor uniemożliwiają wirusowi zakażenie komórki. Dodatkowo patrząc na profil tych mutacji w wariancie Omikron możemy wywnioskować, że jest to wariant, który jest dosyć dobrze transmisyjny, możliwe, że bardziej. Pytanie brzmi: o ile? Badania naukowe udzielą odpowiedzi, ale bądźmy cierpliwi” – zaapelował.

Dodał, że „o sukcesie wariantu Omikron może zadecydować wypadkowa tych dwóch cech: wysokiej transmisyjności i istotnego uciekania spod działania przeciwciał. Czy jednak Omikron wyeliminuje wariant Delta – tak jak Delta wyeliminował wariant Alfa do tego stopnia, że w Europie Alfa został zdjęty z grupy wariantów budzących obawy? Tego na razie nie wiemy, na pewno będziemy widzieć roszady na koronawirusowej scenie” – podkreślił.

Rzymski zaznaczył, że „oczekując na wyniki badań dotyczących wariantu Omikron warto przyjąć dawkę przypominającą. A kto jeszcze nie zaszczepił, niech lepiej to zrobi, bo będzie wtedy jego układ odporności będzie w uprzywilejowywanej sytuacji. Odpowiedź komórkowa powinna sobie z nim poradzić, nawet jeżeli przedrze się przez zasieki przeciwciał” – zaznaczył.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!