Krakowski Szpital im. S. Żeromskiego podał, że zapewnia 85 łóżek, w tym 15 dla pacjentów z podejrzeniem COVID-19 i 60 dla osób z potwierdzonych zakażeniem oraz sześć respiratorów. W Szpitalu im. Narutowicza zapewnionych jest 51 łóżek covidowych, w tym 10 dla osób z podejrzeniem zakażenia i jedno respiratorowe. Zajętych jest 38 miejsc.
– 26 proc. przebywających w krakowskich szpitalach to osoby zaszczepione, reszta to niezaszczepieni – mówił Przemysław Cichy. Podał, że w Szpitalu Żeromskiego planowane jest zwiększenie liczby łóżek do 106, a w Narutowiczu do 81.
Jak podkreślił wicedyrektor Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia priorytetem władz miasta jest zwiększenie liczby osób zaszczepionych, tak by osiągać odporność populacyjną. W Krakowie działa około 160 punktów, w których można się zaszczepić.
67 proc. mieszkańców Kraków przyjęło już pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19, a 65,2 proc. jest zaszczepiona w pełni. Najniższa jest wyszczepialność w grupie najmłodszych – 12-19 lat – 57 proc., od 20 do 39 lat – 80 proc., od 40 do 59 lat – 74 proc., od 60 do 69 lat – 75 proc. i w grupie 70+ – 85 proc.
– Działania miasta są zakrojone na bardzo szeroką skalę. Chcemy zapewnić wszystkim mieszkańcom możliwość przyjęcia szczepień, także tym, które miały obiektywne kłopoty z samodzielnym dotarciem do punkt szczepień – mówił Przemysław Cichy. Poinformował, że w czasie wakacji mobilne punkty szczepień funkcjonowały podczas 40 wydarzeń plenerowych, a mobilne zespoły szczepień w domach wykonały ponad tysiąc szczepień.
Jak poinformował Cichy, jeśli chodzi o placówki oświatowe w Krakowie, z powodu pandemii nie jest obecnie zamknięty żaden żłobek, a w szkołach zamknięte są 193 oddziały. – Żadna szkoła nie jest zamknięta całkowicie – zaznaczył.
