Hodowle norek w kanadyjskiej Kolumbii Brytyjskiej mają zostać zlikwidowane do 2025 r. ze względu na zagrożenia związane z COVID-19 - poinformował rząd prowincji. Hodowcy rozważają wystąpienie z pozwem. Obrońcy praw zwierząt cieszą się z decyzji.
- Decyzja jest konsekwencją zaleceń ze strony publicznej służby zdrowia i ekspertów chorób zakaźnych w sprawie przeciwdziałania zagrożeniom wirusem dla pracowników hodowli i dla mieszkańców - powiedziała cytowana w komunikacie minister rolnictwa, żywności i rybołówstwa Kolumbii Brytyjskiej Lana Popham.
W lipcu br., po tym gdy u pracowników dwóch z dziewięciu hodowli norek w Kolumbii Brytyjskiej testy wykazały zakażenie COVID-19, a w trzech hodowlach obecność koronawirusa stwierdzono u zwierząt, naczelny lekarz prowincji wstrzymał wydawanie zgód na nowe hodowle norek i zakazał zwiększania liczby zwierząt powyżej dotychczasowej.
Z kolei eksperci z Centrum Kontroli Chorób Kolumbii Brytyjskiej wskazali, że właśnie w hodowlach norek wirus może mutować i istnieje ryzyko, że nowe jego wersje będą zakażać ludzi, a to zagrażałoby skuteczności szczepionek. Istnieje też ryzyko zakażania się zmutowanymi wersjami wirusa przez inne zwierzęta.
Rząd Kolumbii Brytyjskiej podkreślił, że w tych warunkach wyzwaniem byłoby "utrzymanie w dłuższym terminie ścisłych zasad bezpieczeństwa biologicznego i programów monitorujących". Prowincja najpierw wprowadzi zakaz rozmnażania norek, następnie całkowity zakaz obecności żywych norek w hodowlach do kwietnia 2023 r. i zaprzestanie funkcjonowania tych hodowli oraz sprzedaży pozostałych futer do 2025 r.
Rząd zaoferował programy wsparcia dla hodowców i pracowników, takie jak zmiana działalności hodowli, zmiana zawodu, a także pomoc finansowa. Mieszkańców prowincji poproszono też o indywidualne opinie w sprawie podjętych decyzji.
W dziewięciu hodowlach norek w Kolumbii Brytyjskiej jest 318 tys. zwierząt. W całej Kanadzie jest 60 hodowli norek. Hodowle w Kolumbii Brytyjskiej zatrudniają ok. 150 osób.