Liczba aktywnych zakażeń koronawirusem we Włoszech po długiej przerwie przekroczyła ponownie 100 tysięcy - poinformowało we wtorek ministerstwo zdrowia. Zanotowano też najwyższą w ostatnich tygodniach dobową liczbę zgonów na COVID-19 - zmarło 68 osób. Ostatniej doby stwierdzono ponad 6 tysięcy nowych zakażeń, wykrytych w 645 tysiącach testów. Niecały 1 procent z nich dał wynik pozytywny.
Łączna liczba zarejestrowanych zakażeń w kraju od początku pandemii wynosi ponad 4,8 mln. Wyzdrowiało około 4,5 miliona osób, zmarło 132 491. W szpitalach przebywa prawie 3800 chorych na COVID-19, w tym 421 na oddziałach intensywnej terapii. Po dwóch dawkach szczepionki przeciw COVID-19 jest ponad 83 procent ludności w wieku powyżej 12 lat. Trzecią dawkę otrzymało 2,2 miliona osób.
Fundacja medyczna Gimbe, która analizuje dane dotyczące zakażeń, apeluje o przyspieszenie szczepień trzecią dawką. Jak podkreślili eksperci, należy szczepić nią 800-900 tysięcy osób tygodniowo, czyli do końcu roku 12 milionów osób w wieku powyżej 60 lat. Stowarzyszenie pediatrów argumentuje zaś, że konieczne jest jak najszybsze rozpoczęcie szczepień dzieci. Bez tego "nigdy nie wyjdziemy z pandemii" - ostrzegli.
Krajowa Federacja Izb Lekarskich poinformowała, że łącznie zawieszonych w obowiązkach zostało 2178 lekarzy niezaszczepionych przeciwko COVID-19. Dotychczas po zapadnięciu tej decyzji zaszczepiło się 522 z nich, czyli prawie co czwarty. Obecnie liczba odsuniętych od obowiązków wynosi ponad 1650.
Zawiadomienie o zawieszeniu "okazuje się skutecznym bodźcem skłaniającym do zaszczepienia" - podkreślił prezes federacji Filippo Anelli. "Przypominamy po raz kolejny, że zaszczepienie się jest dla lekarza nie tylko prawem, ale także obowiązkiem etycznym" - dodał prezes federacji, do której należy 468 tys. lekarzy.
Zawieszonych zostało też 3800 pielęgniarek i pielęgniarzy. To 0,85 proc. całego personelu.
16-latka z Palermo na Sycylii wygrała w sądzie ze swoim ojcem antyszczepionkowcem, który nie pozwalał jej zaszczepić się przeciwko COVID-19 - poinformował we wtorek lokalny portal z włoskiej wyspy. Nastolatka miała w sądzie wsparcie matki.
Internetowy dziennik Livesicilia przytoczył słowa adwokata, który reprezentował w sądzie nastolatkę i jej matkę. Uczennica poszła latem tego roku do punktu szczepień w Palermo, gdzie usłyszała, że potrzebuje zgody obojga rodziców. Od ojca, z którym nie mieszka, dowiedziała się, że ten nie zgadza się na szczepienie. Sprawa trafiła do sądu. Sędzia przychylił się do wniosku nastolatki, która za kilka dni otrzyma pierwszą dawkę szczepionki.