"Szkoły są miejscem transmisji koronawirusa" - strona 2

06.11.2021
Mateusz Roszak, Aneta Oksiuta

Minister w sobotę był pytany także o to, czy rząd wprowadzi z Polsce restrykcje w związku z czwartą falą koronawirusa.

– W poprzednim roku mieliśmy już dużo powyżej 20 tysięcy, a nawet momentami 30 tys. zakażeń – mówię o poprzedniej fali i rozliczeniu infekcji. I hospitalizacji mieliśmy 20 tys. Dzisiaj mamy tych hospitalizacji 9 tys. – wskazywał szef resortu zdrowia.

Zaznaczył, że „dzieje się to w sytuacji, w której wirus, z którym teraz mamy do czynienia, jest o wiele bardziej zakaźny, o wiele bardziej zjadliwy”.

Niedzielski został również zapytany, czy szkoły powinny być otwarte w kontekście transmisji koronawirusa.

– Rzeczywiście tak jest, że szkoły są takim miejscem, gdzie ta transmisja następuje – przyznał minister.

– Jak wczoraj rozmawiałem z głównym inspektorem sanitarnym i podawał nam informacje na temat charakterystyki ognisk, które są w Polsce, to blisko połowa ognisk, to są ogniska szkolne. A jeżeli liczy się nawet osoby, które są w tych ogniskach dotknięte ryzykiem transmisji, to jest ich ponad 100 tys. – mówię o samych szkołach – powiedział.

Dodał, że ogólnie, we wszystkich ogniskach, które są zgłaszane do sanepidu, jest 120 tys. – To jest rzeczywiście absolutna dominacja – dodał.

Przyznał, że „dochodzimy do sytuacji, czy podjęcia decyzji, gdzie trzeba zważyć różne aspekty”. – I z jednej strony oczywiście jest ograniczenie wirusa, ale z drugiej strony mamy stosunkowo małą zakaźność i szkodliwość dla dzieci koronawirusa, ale mamy ewidentnie już doświadczenie, że niechodzenie dzieci do szkoły, ten tryb hybrydowy czy zdalny – ma bardzo poważne konsekwencje – tłumaczył szef resortu zdrowia.

W jego ocenie „trzeba zważyć i podjąć decyzję, która uwzględnia wszystkie te aspekty”.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!