Władze ds. zdrowia oznajmiły, że dostarczą więcej łóżek na oddziały intensywnej terapii. Dla pacjentów z COVID-19 przeznaczono 200 łóżek, w niedługim czasie może zostać dodane kolejne 100.
W zeszłym tygodniu rząd singapurski przedłużył o kolejny miesiąc funkcjonowanie niektórych restrykcji, żeby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa i odciążyć placówki opieki zdrowotnej. Ograniczono społeczne interakcje w przestrzeni publicznej oraz przy spożywaniu posiłków na mieście do dwóch osób.
Chińskie władze starają się opanować najnowszą falę zakażeń wariantem koronawirusa Delta. W czwartek trzecie z rzędu miasto w północnej części kraju ogłosiło lockdown. Państwowa komisja zdrowia zgłosiła tego dnia 23 nowe objawowe infekcje lokalne.
Notowane w Chinach bilanse są niższe niż w wielu innych miejscach świata, ale chińskie władze obstają przy strategii „zero COVID” i starają się całkowicie wyeliminować koronawirusa z kraju, szczególnie w obliczu zaplanowanych na luty Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Nawet na pojedyncze infekcje reagują lokalnymi lockdownami, masowymi testami i surowymi środkami kwarantanny.
Najnowsza fala zakażeń wariantem Delta dotarła już do co najmniej 11 prowincji i regionów, głównie na północy kraju. W odpowiedzi władze objęły lockdownem 4-milionowe miasto Lanzhou, a także chorągiew (powiat) Ejin w Mongolii Wewnętrznej. W czwartek surowe restrykcje wprowadziły również władze zamieszkanego przez 1,3 mln ludzi miasta Heihe w prowincji Heilongjiang, gdzie wykryto jedno zakażenie objawowe i trzy bezobjawowe.
Władze Heihe ogłosiły wstrzymanie działalności biznesowej i przemysłowej na terenach miejskich, za wyjątkiem kluczowych branż. Mieszkańcy nie mogą wyjeżdżać z miasta publicznymi drogami bez ważnego powodu, a kursowanie autobusów i taksówek zostało zawieszone. Według lokalnych mediów wstrzymano też ruch samolotów i niektórych pociągów.
Na alarm biją też urzędnicy w kilku innych miastach prowincji Heilongjiang, choć w najnowszej fali nie wykryto w nich jeszcze ani jednego zakażenia. Władze Jiamusi przy granicy z Rosją wezwały do niewpuszczania turystów spoza miasta, a urzędnicy z Jixi i Mudanjiangu zapowiedzieli czujność jak „przed wojną”.
Dziesiątki tysięcy osób objęto dodatkowo miejscowymi obostrzeniami na osiedlach uznawanych za obszary ryzyka w kilku miastach kraju, w tym w Pekinie – podkreśla agencja AFP. Stołeczne władze ograniczyły też wstęp do atrakcji turystycznych i wezwały mieszkańców, by unikali zgromadzeń i wychodzenia z domów bez potrzeby.
W całych Chinach kontynentalnych potwierdzono poprzedniej doby 39 nowych zachorowań na COVID-19, z czego w 23 przypadkach do zakażenia doszło na terytorium kraju. Wykryto również 31 nowych bezobjawowych zakażeń koronawirusem, w tym 11 lokalnych – wynika z dobowego sprawozdania państwowej komisji zdrowia.
