Rząd Danii poinformował we wtorek o przedłużeniu o rok, do końca 2022 r., zakazu hodowli norek w związku z ryzykiem wystąpienia na fermach niebezpiecznych zmutowanych wersji koronawirusa.
"Wznowienie hodowli norek jest w Danii wciąż ryzykowne. Nie chcemy narażać zdrowia obywateli i wracać do trudnej sytuacji, jaką mieliśmy w pierwszym roku pandemii" - oświadczył minister rolnictwa i rybołówstwa Rasmus Prehn.
Nawiązał w ten sposób do decyzji rządu z listopada zeszłego roku o likwidacji wszystkich ferm norek w Danii po wykryciu przypadków wystąpienia zmutowanych wersji koronawirusa. Według duńskich ekspertów ich przejście na ludzi oraz rozprzestrzenienie mogło zagrozić skuteczności szczepionek przeciw COVID-19.
Z tego powodu w ciągu kilku tygodni zlikwidowano i zakopano ok. 15 mln tych zwierząt futerkowych, a hodowcy otrzymali odszkodowanie w wysokości 30 koron za sztukę. Jak się później okazało, decyzja nie miała podstawy prawnej i spowodowała odejście z rządu ministra rolnictwa.
Socjaldemokratyczny rząd Danii dla decyzji o przedłużeniu zakazu hodowli norek uzyskał wsparcie lewicowej opozycji w parlamencie. Część radykalnych partii domagała się stałej rezygnacji z prowadzenia ferm z uwagi na kwestie etyczne. Przeciwne były ugrupowania liberalne i konserwatywne.
Stowarzyszenie duńskich hodowców norek Danske Minkavlere wydało oświadczenie, w którym skrytykowało rząd. Jego przedstawiciele podkreślili, że "Dania wróciła do normalnego życia, a COVID-19 przestał być traktowany przez władze jako choroba krytyczna społecznie".
Liczba nowych zakażeń koronawirusem w Hiszpanii spadła we wtorek do najniższego poziomu od ponad roku. Jak poinformowało ministerstwo zdrowia, w ciągu ostatniej doby zanotowano 2290 infekcji SARS-CoV-2. W wieczornym komunikacie resort wyjaśnił, że we wtorek zanotowano również spadek liczby infekcji na 100 tys. obywateli. Poziom ten wynosi obecnie 62, wcześniej - 66.
Ministerstwo zdrowia sprecyzowało, że do wtorkowego wieczora w całym kraju zanotowano 4,95 mln zakażeń koronawirusem oraz 86,3 tys. zgonów związanych z COVID-19. W ciągu ostatniej doby potwierdzono 60 ofiar śmiertelnych pandemii.
Minister zdrowia Carolina Darias we wtorek zapowiedziała, że wraz ze słabnięciem pandemii oraz rosnącą liczbą zaszczepionych władze planują dalsze luzowanie restrykcji przeciwepidemicznych. Wskazała, że w pełni zaszczepionych jest już prawie 77 proc. z 47 milionów mieszkańców Hiszpanii. Co najmniej jedną dawkę preparatu przeciw COVID-19 otrzymało 79,3 proc. ludności.
We wtorek wieczorem służby medyczne Katalonii podały, że od czwartku będą luzować obostrzenia w regionie. Zgodnie z nowymi przepisami liczba osób przy stołach w placówkach gastronomicznych zostanie tam zwiększona z sześciu do 10, zaś dozwolony odsetek widzów na obiektach sportowych o pojemności powyżej 10 tys. miejsc sięgnie 60 proc.
Na Ukrainie poprzedniej doby zarejestrowano prawie 10 tys. zakażeń koronawirusem i ponad 200 zgonów z powodu COVID-19 – podał w środę resort ochrony zdrowia tego kraju. To najwyższy dobowy bilans zakażeń od kwietnia.
We wtorek na Ukrainie potwierdzono 9666 infekcji koronawirusem, w tym 953 wśród dzieci i 204 wśród pracowników medycznych. 217 osób zmarło, 2855 hospitalizowano, a 3281 uznano za wyzdrowiałe.
Poprzednio ponad 9 tys. zakażeń w ciągu jednego dnia zarejestrowano w minionym tygodniu. Wtorkowy bilans zachorowań jest najwyższym od końca kwietnia.
Od początku pandemii na Ukrainie wykryto ok. 2,4 mln zakażeń i zarejestrowano ok. 56,1 tys. zgonów. W pełni zaszczepionych jest niemal 5,6 mln ludzi.
Szwedzkie władze zniosły w środę restrykcje pandemiczne, powołując się na spadek liczby nowych przypadków COVID-19, stabilną sytuację w szpitalach oraz wysoki wskaźnik wyszczepienia społeczeństwa.
Główny epidemiolog kraju Anders Tegnell powiedział w środę rano w telewizji SVT, że „program szczepień przynosi rezultaty i wszystko wskazuje na to, że sytuacja zmierza w dobrym kierunku”. – Jeśli sprawy zaczną iść w złym kierunku, będziemy działać. Nie złożyliśmy „broni”, tylko ją odłożyliśmy – podkreślił, odnosząc się do możliwości ewentualnego przywrócenia obostrzeń.
Od środy w Szwecji przestały obowiązywać limity zgromadzeń, które obowiązywały w kinach, teatrach i przy organizacji imprez masowych, w tym sportowych. Lokale gastronomiczne będą mogły być otwarte do późna, a goście siedzieć przy stolikach w dużych grupach. Tłumy będą mogły bawić się w klubach nocnych. Niektóre z nich już w nocy z wtorku na środę zorganizowały uroczyste odliczanie do „godziny zero”.
Według przedstawicieli organizacji branży restauracyjnej pełne otwarcie „jeszcze pogorszy sytuację w związku z brakiem pracowników”. W ubiegłym tygodniu w Szwecji poszukiwano 5 tys. kucharzy, kelnerów i innych pracowników gastronomii.
Jak powiedział Tegnell, zniesienie restrykcji nie obowiązuje osób niezaszczepionych, które „wciąż powinny zachowywać odstęp i unikać zbiorowisk”. Jednocześnie szwedzkie władze nie zdecydowały się na kontrolę w miejscach publicznych zaświadczeń o zaszczepieniu przeciw COVID-19.
W Szwecji w ostatnich dniach liczba nowych zakażeń koronawirusem spadła do 500-600 w ciągu doby. Sytuacja w ochronie zdrowia określana jest jako stabilna. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 35 pacjentów z COVID-19.
Do tej pory obie dawki szczepionki COVID-19 przyjęło 76,5 proc. osób powyżej 16 lat, a jedną 83,6 proc.
Brytyjski premier Boris Johnson obiecał we wtorek przedstawicielom rodzin ofiar epidemii koronawirusa, że jeszcze przed końcem roku wyznaczony zostanie przewodniczący publicznego dochodzenia mającego zbadać działania rządu w reakcji na nią.
