Sytuacja epidemiczna we Europie Zachodniej - strona 2

14.03.2021
Z Paryża Katarzyna Stańko
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Z Londynu Bartłomiej Niedziński

Upamiętnienie jest inicjatywą organizacji charytatywnej Marie Curie, która zajmuje się opieką paliatywną, ale poparli ją i zapowiedzieli już swój udział premier Johnson, lider opozycji Keir Starmer, szefowa rządu Szkocji Nicola Sturgeon i szef rządu Walii Mark Drakeford.

"To był niewiarygodnie trudny rok dla naszego kraju. Myślami jestem ze wszystkimi, którzy stracili bliskich, i z tymi, którzy nie mogli oddać im hołdu w sposób, jakiego by sobie życzyli. Ponieważ nadal czynimy postępy w walce z wirusem, chcę podziękować ludziom za poświęcenie, którego dokonują, i mam nadzieję, że będą się mogli ponownie spotkać z bliskimi, gdy ograniczenia zostaną ostrożnie złagodzone" - oświadczył Johnson w sobotę.

Gdy 23 marca 2020 r. szef rządu ogłaszał wprowadzenie lockdownu, liczba zmarłych z powodu COVID-19 wynosiła w Wielkiej Brytanii 335. Obecnie jest 125 464, co jest najwyższym bilansem w Europie i piątym na świecie.

Od drugiej połowy stycznia liczba nowych zgonów, podobnie jak zakażeń, wyraźne spada. W sobotę poinformowano, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 121 zgonów w związku z COVID-19, a średnia z ostatnich siedmiu dni to 149. Dla porównania - od 9 stycznia przez 22 kolejne dni każdego dnia było co najmniej tysiąc zmarłych, a w najtragiczniejszym dniu od początku epidemii, 20 stycznia, zarejestrowano 1820 zgonów.

W sobotę poinformowano o wykryciu 5534 nowych zakażeń koronawirusem. Od początku marca dobowe bilanse mieszczą się w przedziale 4700-6800, co jest znacznym spadkiem w porównaniu z sytuacją z początku stycznia, gdy przekraczały one 50 tys., a czasem nawet 60 tys. Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto 4 253 820 zakażeń, co również jest piątą najwyższą liczbą na świecie.

Do piątku włącznie pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 otrzymało prawie 23,7 mln osób, a drugą - 1,53 mln.

W sobotę tysiące ludzi gromadziło się w kilku miastach niemieckich by protestować przeciwko obostrzeniom epidemicznym, pomimo tego że grozi trzecia fala zakażeń koronawirusem.

Według agencji AFP policja w Monachium rozpędziła demonstrację, która zgromadziła kilka tysięcy osób w pobliżu bawarskiego parlamentu. Z kolei na północnym zachodzie kraju, w Dusseldorfie na ulice wyszło 2 tys. osób oraz wyjechały setki samochodów campingowych.

W Dreźnie, w Saksonii, według lokalnej policji, przeciwko obostrzeniom związanymi z COVID-19 protestowały setki ludzi, w tym przeciwników szczepionek i aktywistów skrajnej prawicy. Większość z nich nie miała masek i nie przestrzegała dystansu społecznego. Policja przekazała, że usiłowała późnym popołudniem rozpędzić manifestujących, przez co doszło do niewielkich starć.

Do demonstracji dochodzi w czasie, gdy władze państwowe ostrzegają przed trzecią falą zakażeń koronawirusem. Zdaniem Instytutu im. Roberta Kocha (RKI), te fala już się rozpoczęła. Szef Instytutu Lothar Wieler poinformował o tym w czwartek. "Mamy bardzo wyraźne powody, by twierdzić, że trzecia fala koronawirusa już się zaczęła. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni" - powiedział w wywiadzie dla Stowarzyszenia Dziennikarzy ONZ (ACANU).

Obostrzenia w Niemczech są surowe - bary, restauracje, obiekty kulinarne i sportowe oraz sklepy pozostają zamknięte od wielu miesięcy. Jak przekazała AFP, kanclerz Angela Merkel i przywódcy 16 krajów związkowych mają rozważyć podjęcie możliwych nowych środków przeciwepidemicznych 22 marca.

W tygodniu po Wielkanocy w Niemczech może przybyć więcej zakażeń koronawirusem niż w czasie świąt Bożego Narodzenia - wynika z prognozy Instytutu im. Roberta Kocha (RKI). Powodem jest rosnąca liczba infekcji wywołanych brytyjskim wariantem koronawirusa.

Według wyliczeń RKI w tygodniu 5-11 kwietnia liczba nowych zakażeń koronawirusem może wynieść ok. 350 na 100 tys. mieszkańców, a więc znacząco więcej niż w grudniu podczas szczytowego okresu drugiej fali epidemii w Niemczech.

Jak wskazuje Instytut, w okresie od drugiego tygodnia stycznia do początku marca liczba zakażeń wariantem brytyjskim (B.1.1.7) podwajała się średnio co 12 dni. W przypadku pozostałych wariantów koronawirusa występujących w Niemczech liczba zakażeń spadała o ok. 19 proc. tygodniowo.

Obie te tendencje - wzrostowa w przypadku wariantu brytyjskiego i spadkowa w przypadku pozostałych wariantów - przez jakiś czas będą występować jednocześnie jeszcze przez jakiś czas; sprawiło to, że w ciągu ostatnich czterech tygodni wskaźnik siedmiodniowej zapadalności (liczba nowych zakażeń na 100 tys. mieszkańców w ciągu tygodnia) wzrastał, ale powoli.

Szef RKI Lothar Wieler oświadczył w czwartek, że w Niemczech już rozpoczęła się trzecia fala epidemii koronawirusa. Dodał, że mimo szczepień należy zachować jak najbardziej restrykcyjne środki zapobiegawcze, takie jak noszenie maseczek i utrzymywanie dystansu społecznego.

W sobotę odnotowano w Niemczech 12 674 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, czyli o ponad 3 tys. więcej niż tydzień wcześniej. Ofiar śmiertelnych COVID-19 zarejestrowano 239, czyli mniej niż w zeszłą sobotę, kiedy było ich 300. Siedmiodniowa zapadalność wynosi obecnie 76 nowych zakażeń na 100 tys. osób - tydzień wcześniej było to 66.

Od początku pandemii koronawirusem zakaziło się w Niemczech 2 558 455 osób, a wskutek COVID-19 zmarło 73 301.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!