MZ: liczba zakażeń będzie większa - strona 2

28.12.2020
Karolina Kropiwiec, Marzena Kozłowska, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

Dodał, że na razie rozpoczęcie nauki dla klas I-III jest przewidziane na 18 stycznia. "Ale w naszych rękach jest to, czy nasze dzieci rozpoczną naukę" – podkreślił rzecznik resortu zdrowia.

Andrusiewicz wskazał, że już w tej chwili przewidziane są pewne korzyści dla osób zaszczepionych. "Te osoby są zwalniane z kwarantanny. A więc jeżeli będą podróżować za granicę, po powrocie do Polski nie będą podlegać kwarantannie. Nie będą też podlegały kwarantannie po kontakcie z osobą zakażoną" – mówił Andrusiewicz.

Zaznaczył, że osoby zaszczepione nie będą też wliczane do puli pięciu dodatkowych osób spoza gospodarstwa domowego na imprezach rodzinnych. "Czyli będą mogły być tą szóstą, siódmą czy ósmą osobą na imprezie rodzinnej spoza danego domu" – powiedział rzecznik resortu zdrowia.

Andrusiewicz zaznaczył, że na razie jest za wcześnie, by mówić o zniesieniu obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej.

Andrusiewicz podczas poniedziałkowej konferencji prasowej pytany był m.in. o wzrost liczby osób hospitalizowanych z powodu koronawirusa oraz przebywających pod respiratorami.

"Najbardziej trafne porównanie w tym względzie będzie porównaniem do raportu za 24 grudnia. 24 grudnia jeszcze, mimo Wigilii, był dniem roboczym i tu rzeczywiście pod kątem liczby zajętych łóżek obserwujemy wzrost o ponad 300. Co to oznacza? Że epidemia się właśnie nie skończyła, że osoby, które czekają z badaniem, które nie idą do lekarza, niestety trafiają od razu na łóżko szpitalne" - powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

"Jeżeli więc też w najbliższych dniach zlekceważymy nasze zakażenie, nasze możliwe zakażenie, zlekceważymy symptomy chorobowe, ponieważ na przykład mamy sylwestra, nie daj Boże, to może z dużą dozą prawdopodobieństwa przewidzieć, że w przyszłym tygodniu trafimy do szpitala. A to już dla naszego zdrowia jest bardzo poważne zagrożenie" - zaznaczył.

Dziennikarze pytali również rzecznika resortu zdrowia, czy brane pod uwagę jest poluzowanie obostrzeń dotyczących dzieci. Andrusiewicz podkreślił, że obostrzenia dotyczące "dość dużego grupowania się ludzi, które obowiązują nas w sylwestra, dotyczą także naszych dzieci". Podkreślał, że transmisja koronawirusa u najmłodszych jest dość szybka i wirus jest w stanie przenieść się na osoby starsze.

"Jeżeli ferie nasze dzieci spędzą na przykład u dziadków, (...) to pamiętajmy, że uczestnicząc w dość gremialnych wspólnych zabawach, koronawirus może się rozprzestrzeniać bardzo szybko i możemy zakazić choćby naszych dziadków" - powiedział. Jak mówił, obowiązujący reżim sanitarny jest bardzo ciężki dla psychiki dziecka i wszyscy musimy się z tym liczyć, "ale musimy zadbać o osoby starsze, do których dzieci mogą przynieść koronawirusa".

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!