"Trzecia fala jest realna" - strona 2

21.12.2020

– Obawy, że w szczycie zachorowań nowych przypadków nie będzie 30 tys. tylko 40-50 tys. dziennie są realne. Oczywiście w takiej sytuacji o wydolności ochrony zdrowia nawet nie ma co mówić, bo trzeszczała ona w szwach, kiedy było 25 tys. zachorowań dziennie. To jest sytuacja poważna i wydaje mi się, że trzeba naprawdę podejmować działania wyprzedzające – zaznaczył ekspert.

– Początek roku jest szczególny, bo uaktywniają się wirusy oddechowe z grypą na czele. Poza tym warunki niższej temperatury, dużej wilgotności sprzyjają namnażaniu się wirusów. To może być dodatkowy czynnik generujący wzrosty zachorowań – dodał.

Ekspert podkreślił, że rozwój pandemii w Polsce zależy w głównej mierze od postawy społeczeństwa. – Nie może być tak, że wydaje się jakieś zalecenia, rekomendacje, a one są „tak sobie” przestrzegane. Jednocześnie szuka się dróg obejścia obowiązujących zakazów – powiedział.

Trybusz wskazał jednocześnie, że przy wprowadzaniu obostrzeń „brakuje poważnej rozmowy ze społeczeństwem”. – Nie rozumiem, dlaczego zanim pan minister obwieścił czego nam nie będzie wolno, nie przedstawił oceny sytuacji epidemiologicznej, prognoz jej rozwoju, tak aby było zrozumiałe, z czego podejmowane decyzje wynikają. Nie można uzasadnienia ograniczyć do paru ogólników – zaznaczył były szef GIS. – Jeśli sytuacja epidemiologiczna się zmieniła, to społeczeństwu należy się informacja skąd to się bierze. W tak trudnych sytuacjach transparentność to podstawa.

Zapytany o ewentualne przywrócenie po feriach zajęć w szkołach dla najmłodszych klas Trybusz podkreślił, że nie powinno to wpłynąć znacząco na wzrost zachorowań. – Przyjmuje się, że u dzieci w wieku do 12 lat transmisja wirusa jest niewielka, a dzieci nie zakażają. Bardziej to dorośli zakażają dzieci. Po prostu transmisja wirusa przez dzieci jest bardzo niewielka – powiedział.

– Francuzi opisywali przypadek 9-latka z dodatnim wynikiem, który miał kontakt z ponad setką rówieśników i nikogo nie zaraził – wskazał. – Jeśli do szkół pójdą tylko trzy-cztery roczniki, to będą odpowiednie warunki - uczniowie nie będą musieli się tłoczyć w szatniach, na korytarzach. Można wprowadzić asymetryczny sposób rozpoczynania lekcji czy przerw - są pełne możliwości, żeby nie przynosiło to ujemnych skutków.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!