"Trzecia fala jest realna"

21.12.2020

Ewentualny zakaz przemieszczania się i rozszerzenie obostrzeń musi wynikać z analizy sytuacji epidemiologicznej lub prognoz jej rozwoju – powiedział były główny inspektor sanitarny Andrzej Trybusz oceniając możliwość wprowadzenia kolejnych restrykcji.


Andrzej Trybusz. Fot. Wielkopolski Urząd Wojewódzki

Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił w czwartek, że od 28 grudnia do 17 stycznia zostanie wprowadzona kwarantanna narodowa, podczas której zamknięte będą galerie handlowe, hotele, także na ruch służbowy, jak również stoki narciarskie. W noc sylwestrową będzie obowiązywał zakaz przemieszczania się.

W piątkowym wywiadzie dla wp.pl premier Mateusz Morawiecki nie wykluczył wprowadzenia kolejnych obostrzeń, oprócz tych, które zaczną obowiązywać 28 grudnia. – Rozważamy wprowadzenie dalej idących restrykcji, również dotyczących przemieszania się. Ale one wiążą się z koniecznością wdrożenia nowej legislacji – powiedział.

Były główny inspektor sanitarny dr n. med. Andrzej Trybusz ocenił, że obecnie nie ma potrzeby wprowadzania dodatkowych obostrzeń ponad te, które wejdą w życie 28 grudnia. – To musiałoby wynikać z analizy bieżącej sytuacji epidemiologicznej lub prognoz jej rozwoju na podstawie modeli matematycznych – zaznaczył.

Ocenił, że obecna sytuacja epidemiologiczna jest „w miarę ustabilizowana”. – Nastąpił spadek zachorowań. Mniejsza jest liczba zajętych łóżek szpitalnych i respiratorów niż np. na przełomie listopada i grudnia. Wówczas zajętych było 21-22 tys. łóżek, w tej chwili poniżej 19 tys. Ale ten stan utrzymuje się już od kilku dni. Tzn. już dalszego istotnego spadku nie ma, więc te trendy zahamowały – przyznał były szef GIS.

Zaznaczył, że należy rozróżnić specyfikę kontaktów w trakcie spotkań świątecznych i noworocznych. – Ograniczenia sylwestrowe ze względów epidemiologicznych wydają się ze wszech miar wskazane – podkreślił.

– Obserwując dzisiaj gorączkę zakupów, zatłoczone galerie handlowe, widzimy, że liczba kontaktów między ludźmi rośnie. A to jest jedna z przesłanek zwiększonej liczby zakażeń – powiedział. Ocenił, że obecnie Polacy stosują się jeszcze do noszenia maseczek, ale zapominają o dystansie społecznym.

Trybusz przypomniał, że w Polsce druga fala masowych zachorowań zaczęła się, gdy liczba nowych przypadków COVID-19 oscylowała wokół 1,2-1,3 tys. nowych zakażeń dziennie. – Dzisiaj trzecia fala jest realna, bo wystarczy popatrzeć na otaczające nas kraje. Tam przyrost zachorowań jest ewidentny, więc dlaczego u nas miałoby być inaczej? Z tym, że my do trzeciej fali startujemy z poziomu dziesięć razy większego niż do drugiej fali – podkreślił.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!