"MZ wie dokładnie, jaka jest aktualna sytuacja" - strona 2

07.11.2020
Szymon Zdziebłowski

Gackowski wysoko ocenia wkład Rogalskiego, który polega na zebraniu i usystematyzowaniu danych o COVID-19 w Polsce. Zaznacza, że takie działanie nie jest odosobnione. Na przykład w początkach pandemii w Korei Południowej w wizualizacji zakażeń na potrzeby rządu również pomógł genialny nastolatek Lee Jun-young, który stworzył aplikację "Coronamap".

"A pamiętajmy, że kraj ten jest od naszego wielokrotnie lepiej scyfryzowany. Mimo to chętnie skorzystano z pomocy młodego programisty, który teraz traktowany jest jako bohater narodowy" - dodał.

Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego (ICM) Uniwersytetu Warszawskiego informuje na swojej stronie, że prognozy z rozwoju epidemii COVID-19 są oparte na danych Ministerstwa Zdrowia, pobranych z agregowanego i ustrukturyzowanego zbioru publicznie dostępnych danych, przygotowanego przez Michała Rogalskiego. W ocenie Gackowskiego najlepiej by było, gdyby twórcy prognozy i modeli weryfikowali te dane "na wejściu" i samodzielnie je monitorowali.

"Każdy twórca modelu chce mieć pewność danych na wejściu i na wyjściu. Tutaj najprawdopodobniej ICM ufa danym Rogalskiego, bo sprawdzają się w dłuższym horyzoncie czasowym, a jego praca ułatwia ich analizy" - zaznacza.

Podkreśla, że model ten tylko częściowo oparty jest na danych o przebiegu pandemii. Inne jego elementy dotyczą np. zagęszczenia ludności w szkołach, w komunikacji miejskiej i innych czynników, których charakter i waga w modelu jest już autorskim rozwiązaniem badaczy z UW.

Ekspert mówi, że resorty powinny dążyć do ujednolicania i strukturyzowania swoich danych i udostępniani do nich "gotowych wtyczek" (API).

"To jest ideał, do którego powinniśmy dążyć, bo ciągle odczuwamy deficyt dostępu do danych publicznych. Jednak podobna sytuacja jest w wielu innych krajach. Polska nie jest wyjątkiem. Spójrzmy, w jaki sposób udostępniane są dane we Włoszech, w Niemczech, we Francji. Tam także wiele jest do zrobienia. Pewne jest jedno - te dane są, są one publiczne, ale są rozproszone i nie każdy byłby je w stanie zlokalizować, zebrać i opracować" - powiedział.

W ocenie Gackowskiego postulat powstania centralnej jednostki, która podjęłaby się trudu zbierania w jednym miejscu i udostępniana danych nowoczesnego cyfrowego państwa jest warta rozważenia.

Ministerstwo Zdrowia korzysta z kilku modeli rozwoju epidemii COVID-19 w Polsce, przygotowanych przez polskich naukowców. Oprócz ICM UW są to zespół prof. Tylla Krügera z Politechniki Wrocławskiej i zespół z Wydziału Matematyki Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego, a także NIZP-PZH - wynika z informacji uzyskanych w czerwcu.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!