Do Małopolski już trafiło 1,5 tys. pulsoksymetrów, które będą dystrybułowane poprzez Pocztę Polską do pacjentów zakażonych koronawirusem, wskazywanych przez lekarzy POZ. Dane z pulsoksymetrów i aplikacji będą przesyłane poprzez telefon do centrum monitorowania, które powstanie „być może centralnie”. - W przypadku odchylenia odczytu z tego urządzenia - a będziemy prosili, aby te odczyty były robione co trzy godziny - można było reagować, skontaktować się z pacjentem, potwierdzić ryzyko, które jest sygnalizowane elektronicznie i wprowadzić takiego pacjenta do systemu lecznictwa covidowego - powiedział Niedzielski.
Tak jak zapowiadano w ubiegłym tygodniu, do weryfikacji zachorowania na COVID-19 wystarczy test antygenowy. Do wykonania takiego testu nie jest potrzebne laboratorium, a jego wynik można otrzymać w 15 minut. Obecna generacja tych testów, jak podkreślał Niedzielski, spełnia już wszystkie wymagania WHO, a także polskich ośrodków naukowych. - Testy antygenowe zostaną skierowane na SOR-y i izby przyjęć, tam, gdzie kluczowa jest szybka diagnoza pacjenta – powiedział minister.
Testy antygenowe wpisują się też w zmianę przepisów dotyczących kwarantanny personelu medycznego. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy i inni pracownicy nie będą podlegać kwarantannie po kontakcie z zakażonymi. Dzięki temu do pracy może wrócić ponad 30 tysięcy osób.
To jednak nie wszystko, jeśli chodzi o kadry medyczne. - W przyszłym tygodniu do Sejmu trafi kolejna nowelizacja przepisów, dzięki którym jeszcze bardziej zostaną uproszczone warunki, na których lekarze, pielęgniarki czy ratownicy medyczni mieszkający poza Unią Europejską, będą mogli podejmować pracę w Polsce. Przygotowujemy przepisy, dzięki którym lekarz, który zdecyduje się na podjęcie pracy w Polsce, będzie mógł ją rozpocząć od momentu decyzji w ciągu dwóch, maksimum trzech tygodni. Oczywiście pod nadzorem polskiego lekarza – mówił Michał Dworczyk. Sejm będzie mógł się zająć projektem dopiero w drugiej połowie listopada, ale być może wcześniej odbędzie się pierwsze czytanie w Komisji Zdrowia.
Słowa Michała Dworczyka („jeszcze bardziej zostaną uproszczone warunki”) odnoszą się do ustawy covidowej, która daje możliwość zatrudniania w polskich szpitalach lekarzy spoza UE bez konieczności nostryfikacji dyplomu – nowelizacja została we wtorek wieczorem podpisana przez prezydenta.
Ostatnia zmiana dotyczy zasad kwarantanny dla wszystkich, poza personelem medycznym. Minister zdrowia podkreślał, że kwarantannie przebywa obecnie ponad 500 tys. osób. - To jest ogromna rzesza ludzi, z którą musi sobie poradzić inspekcja sanitarna - stwierdził Niedzielski. Żeby wesprzeć sanepid, rząd zdecydował o uproszczeniu i automatyzacji kwarantanny. - Nie chcemy, żeby czekanie na telefon od inspekcji przedłużało na przykład okres rozpoczęcia kwarantanny. Jeżeli ktoś z domowników ma dodatni wynik, to wtedy z automatu wszyscy zostajemy w domu, z automatu wszyscy mamy kwarantannę - wyjaśnił minister zdrowia. Z automatu kwarantannę ma także - jak dodał - osoba skierowana na wykonanie testu na obecność SARS-CoV-2. Jeśli wynik jest pozytywny, jest ona obejmowana izolacją, w przypadku wyniku ujemnego kwarantanna po upływie doby jest zdejmowana. - Oczywiście należy się spodziewać telefonu sanepidu w celu przeprowadzenia śledztwa epidemicznego, ale jak tylko ktoś z domowników ma dodatki wynik, zostańmy w domu - apelował szef resortu zdrowia.
