Włochy - apel lekarzy o autolockdown

17.10.2020
Z Rzymu Sylwia Wysocka

Włochy mają siłę, by pokonać obecną falę zakażeń koronawirusem - zapewnił w piątek minister zdrowia Roberto Speranza. Przyznał, że sytuacja jest poważna.

Podczas wizyty w regionie Emilia-Romania szef resortu zdrowia oświadczył odnosząc się do wybuchu epidemii: "Między lutym, marcem i kwietniem Włochy pokazały, że są wielkim krajem; Włochy, a nie rząd".

"To musi być nasz nowy punkt wyjścia. Mamy siły i energię, by zmniejszyć krzywą zakażeń, która wywołuje niepokój" - dodał Speranza. Wyjaśnił, że władze poszczególnych regionów, gdy jest to konieczne, mogą wprowadzić bardziej restrykcyjne kroki.

"Sytuacja jest poważna, ludziom trzeba zawsze mówić prawdę. W związku z tą sytuacją pracujemy nad odpowiednimi reakcjami i wyważonymi krokami" - dodał minister.

W czwartek, gdy wykrytych zostało ponad 8800 przypadków koronawirusa, w raporcie resortu zdrowia i Instytutu Służby Zdrowia podkreślono, że we Włoszech epidemia weszła w "ostrą fazę".

Dzień później z kolejnych regionów napływają doniesienia o dalszym znacznym wzroście zakażeń. W Kampanii, na południu, gdzie władze regionalne zamknęły szkoły i uniwersytety do końca października, zarejestrowano ponad 1260 nowych przypadków SARS-CoV-2. W Wenecji Euganejskiej są 704 kolejne infekcje.

55 osób zmarło we Włoszech tej doby na COVID-19 i wykryto ponad 10 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem - poinformowało w piątek włoskie ministerstwo zdrowia. To rekordowy przyrost infekcji. Federacja lekarzy apeluje do rodaków, by zdecydowali się dobrowolnie na "domowy lockdown". Łączna liczba zgonów wzrosła we Włoszech do 36 427.

W ciągu ostatniej doby wykonanych zostało 150 tysięcy testów. Liczbę obecnie zakażonych szacuje się na 107 tysięcy. Wykryto dotąd ogółem 391 tysięcy przypadków SARS-CoV-2 we Włoszech. W szpitalach przybyło 382 następnych chorych na COVID-19, w tym ponad 50 na intensywnej terapii.

Według najnowszych danych jest ponad 4900 aktywnych ognisk COVID-19. W ciągu tygodnia przybyło ich 1749. Ich liczba rośnie od jedenastu tygodni. Obecność takich ognisk stwierdzono w 102 na 107 prowincji.

Krajowe stowarzyszenie lekarzy medycyny ogólnej zaapelowało do Włochów, by sami zdecydowali się na "domowy lockdown". "Nadszedł moment, aby obywatele rozważyli potrzebę autolockdownu, by maksymalnie ograniczyć ryzyko zakażeń w obliczu ich niepokojącego wzrostu" - powiedział sekretarz generalny lekarskiej federacji Silvestro Scotti.

Wyjaśnił tę propozycję mówiąc: "Oczywiście należy prowadzić dalej aktywność zawodową, ale wszystko inne, co nie jest konieczne, należy poświęcić w imię zdrowia publicznego".

"Jesteśmy zmęczeni, nasi obywateli są zmęczeni"- przyznał premier Włoch Giuseppe Conte podsumowując nastrój w kraju w związku z nadejściem drugiej fali pandemii koronawirusa. Podkreślił, że potrzebna jest nowa strategia walki z tym kryzysem, bez lockdownu.

Podczas spotkania zorganizowanego w Genui w piątek wieczorem przez włoski magazyn geopolityczny "Limes" szef włoskiego rządu powiedział: "Jesteśmy wszyscy zaniepokojeni drugą falą, która obciąża nasz system ochrony zdrowia i tkankę społeczną". Jego zdaniem obywatele kraju są "zmęczeni", bo mają już za sobą "bardzo ciężką próbę" wiosną tego roku.

"Najważniejszą regułą jest to, by stawić czoła nowej fali i uniknąć lockdownu"- podkreślił Conte w dniu, w którym dobowy wzrost nowych zakażeń we Włoszech przekroczył 10 tysięcy. Dodał następnie: "Nie mówię, że nowa fala jest mniej niebezpieczna, ale musimy podejść do niej z odmienną, nową strategią, która nie przewiduje już lockdownu; strategią bardziej wycelowaną, przy poszanowaniu reguł dystansu społecznego i ochrony osobistej".

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!