W sobotę, jak informuje w dobowym raporcie ministerstwo zdrowia, Brazylia zarejestrowała od początku pandemii 120 262 zgonów z powodu COVID-19.
Podczas ostatniej doby zmarło 758 osób i odnotowano 41 350 nowych potwierdzonych przypadków COVID-19. Dobę wcześniej, w piątek, zgonów było 855 , zaś zarejestrowanych infekcji 43 412.
Zdaniem ekspertów ministerstwa jest to kolejne potwierdzenie hipotezy, że pandemia w Brazylii przekroczyła punkt krytyczny i po obecnej stabilizacji liczby zgonów i nowych zakażeń, nastąpi ich stopniowy spadek.
Szczególnie tragiczne żniwo pandemia zbiera wśród rdzennej ludności Amazonii, gdzie dostęp do usług medycznych i opieki lekarskiej jest znacznie utrudniony, a często niemożliwy.
Według statystyk ministerstwa zdrowia w Brazylii zarejestrowano od początku pandemii 3 846 153 przypadki COVID-19. Niektórzy z ekspertów oceniają jednak, iż prawdziwa liczba zakażonych może wynosić nawet ok. 10 mln.
Licząca 212 milionów mieszkańców Brazylia należy do krajów najbardziej dotkniętych epidemią. Więcej zakażeń i zgonów jest tylko w USA.
Ministerstwo zdrowia Argentyny poinformowało w sobotnim, dobowym, raporcie o odnotowanych 9320 nowych infekcjach koronawirusem i tym samym o bilansie 400 000 potwierdzonych przypadków zachorowań od początku pandemii.
Od środy, gdy odnotowano dobowy rekordowy przyrost zachorowań - 10 550 przypadków, zarejestrowano prawie 30 tys. nowych potwierdzonych przypadków COVID-19.
Wzrosła też liczba zgonów z 7 839 w środę do 8 353 w sobotę. Podczas ostatniej doby były zarejestrowane 82 zgony, podczas, gdy w środę 276.
Ministerstwo zdrowia poinformowało o 287 220 przypadkach wyleczenia z koronawirusa oraz o wzroście obłożenie łóżek intensywnej terapii, osiąga 60,6 proc. w całym kraju i 68,7 proc. w metropolii Buenos Aires, gdzie dotychczas odnotowywano najwięcej zachorowań. Obecnie można zaobserwować tendencję przesuwania się pandemii na prowincje Santa Fe, Córdoba, Chaco, Río Negro i Santiago del Estero.
Półtora miesiąca temu 7 proc. nowych przypadków pochodziło z prowincji, obecnie 37 proc.
Prezydent Argentyny Alberto Fernández ogłosił przedłużenie kwarantanny do 20 września. Od ponad dwóch lat Argentyna pogrążona jest w głębokim kryzysie gospodarczym, m.in. z wysoką inflacją i postępującym ubóstwem. Sytuację kraju radykalnie pogorszyła epidemia koronawirusa.
