Sytuacja epidemiczna w Europie Zachodniej - strona 2

24.08.2020
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Z Lizbony Marcin Zatyka
Z Londynu Bartłomiej Niedziński

W efekcie łączny bilans ofiar śmiertelnych epidemii wzrósł w Wielkiej Brytanii do 41 429, z czego 36 786 osób zmarło w Anglii, 2492 w Szkocji, 1592 w Walii, zaś 559 w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie – za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Meksykiem i Indiami. Natomiast liczba wykrytych zakażeń zwiększyła się do 325 624, co jest 13. najwyższym wynikiem na świecie.

W ciągu ostatniej doby wykonano prawie 190,5 tys. testów na obecność koronawirusa, zaś od początku epidemii – prawie 15,2 mln.

Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano w okresie 24 godzin między godz. 17 w piątek a godz. 17 w sobotę i które nastąpiły w ciągu 28 dni od czasu potwierdzenia testem obecności koronawirusa. Bilans nowych testów i zakażeń dotyczy 24 godzin między godz. 9 sobotę a godz. 9 w niedzielę.

Tymczasem szkocki rząd poinformował w niedzielę o częściowym złagodzeniu restrykcji, które 18 dni temu wprowadzono w Aberdeen, gdzie wykryto ognisko wirusa. Od północy zniesiony zostanie zakaz oddalania się na więcej niż 5 mil od domu w celach rekreacyjnych i zakaz spotkań w domach, a w środę działalność mogą wznowić puby i restauracje.

Ponowne otwarcie szkół niesie za sobą mniejsze ryzyko długoterminowych szkód dla dzieci niż ich pozostawanie w domach - oświadczył w niedzielę naczelny lekarz Anglii Chris Whitty. Przyznał, że rząd musi "zrównoważyć ryzyko" w kwestii tego, czy dzieci powinny wrócić do szkół, ale dodał, że jego zdaniem uczniowie bardziej ucierpią nie chodząc do nich, niż chodząc, nawet podczas obecnej pandemii.

- Po pierwsze, dowody na to, że niechodzenie do szkoły na dłuższą metę szkodzi dzieciom, są przytłaczające, to obejmuje ich długoterminowe perspektywy. Zwiększa to ryzyko nierówności, umacnia głęboko zakorzenione problemy, zwiększa ryzyko, że w dłuższej perspektywie czasowej będą w złym stanie psychicznym i fizycznym - wyjaśnił.

Przyznał, że ponowne otwarcie szkół wywrze presję na współczynnik R, oznaczający stopień transmisji wirusa, i może doprowadzić do ponownego zamknięcia pubów czy sklepów na niektórych obszarach, ale przekonywał, że otwarcie szkół nie zwiększy w znaczący sposób ryzyka dla dzieci.

Jak wyjaśnił, istnieją "przytłaczające, wyraźne dowody na to, że prawdopodobieństwo śmierci dzieci z powodu COVID-19 jest niezwykle małe” i dodał, że „istnieją pewne dowody, iż ich szanse na złapanie COVID-19 są mniejsze”.

Brytyjski premier Boris Johnson chce, aby wszyscy uczniowie wrócili do szkoły od początku września, argumentując, że ich pozostawanie w domach będzie pogłębiać nierówności społeczne.

Whitty wyraził również obawę, że efektywna i skuteczna szczepionka przeciw koronawirusowi może pojawić się dopiero pod koniec przyszłego roku, zatem podczas najbliższej zimy mogą być "prawdziwe problemy z epidemią". "Byłbym oczywiście zachwycony, gdyby (szczepionka) pojawiła się wcześniej niż później, ale zdziwiłbym się, gdybyśmy mieli wysoce skuteczną szczepionkę gotową do masowego użycia na znaczącym odsetku ludności przed końcem zimy, a na pewno przed tym Bożym Narodzeniem" - mówił Whitty.

We Francji zgłoszono w niedzielę 4897 nowych infekcji koronawirusem; to najwyższy dobowy bilans od zakończenia w maju dwumiesięcznej kwarantanny. Minister zdrowia Olivier Veran poinformował, że najwięcej infekcji stwierdza się u osób między 20. a 40. rokiem życia.

Całkowita liczba zgonów z powodu COVID-19 wzrosła we Francji w ciągu ostatnich 24 godzin o jeden, do 30 513. Odnotowano łącznie 242 899 infekcji.

Koronawirus wykrywany jest we Francji cztery razy częściej wśród osób poniżej 40. roku życia niż wśród osób powyżej 65. roku życia - wyjaśnił Veran w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla gazety "Journal du Dimanche", dodając, że wyższa liczba wykrytych przypadków nie wynika wyłącznie ze zwiększonej liczby przeprowadzanych testów.

„Nowe środki zostaną wkrótce wdrożone” - zapowiedział minister, nie rozwijając tematu.

Veran podkreślił, że do zakażeń dochodzi obecnie głównie podczas imprez i spotkań towarzyskich, na których nie przestrzega się zasad dystansu społecznego; wcześniej w ciągu lata do infekcji najczęściej dochodziło w zakładach pracy.

Liczba infekcji koronawirusem wśród osób starszych również zaczęła rosnąć, ale Veran wykluczył kolejną całkowitą kwarantannę we Francji.

W ciągu ostatniej doby w Niemczech potwierdzono 711 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - poinformował w poniedziałek Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie. Zmarły trzy kolejne osoby chore na COVID-19.

Poniedziałek jest drugim z kolei dniem, kiedy liczba zakażeń w RFN spadła, po rekordowej tego lata liczbie infekcji w sobotę - 2034.

Od początku pandemii stwierdzono w Niemczech 233 575 przypadków SARS-CoV-2, z czego 9272 okazały się śmiertelne. 16,1 tys. osób wciąż zmaga się z infekcją.

Najwięcej nowych infekcji wykryto w Badenii-Wirtembergii, Nadrenii Północnej-Westfalii i Hesji. Najmniej w Brandenburgii, Turyngii i Meklemburgii-Pomorzu Przednim.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!