Pasażerowie Grand Princess trafią do baz wojskowych - strona 2

10.03.2020
Andrzej Dobrowolski

Na serwisie społecznościowym YouTube zamieszczono kilka relacji na żywo z wycieczkowca, który już zacumował. Można na nich zobaczyć trwające na lądzie przygotowania. Widać nielicznych pasażerów machających do dokerów. Jest też personel w odzieży ochronnej, maskach i czapkach chirurgicznych. Przy kilku wyjściach ze statku zainstalowano schodnie pokładowe. Na nabrzeżu rozbito kilka namiotów. Znajdują się tam też karetki pogotowia oraz dwa autobusy i inne pojazdy.

Lokalna telewizja kalifornijska KPIX rozmawiała w poniedziałek telefonicznie z Edim Castelano zanim jeszcze opuścił pokład. Mówił, że ani on, ani inni pasażerowie nie wiedzieli, kto został zakażony wirusem. "Nie mamy pojęcia, kto ma koronawirusa. Jest to powód do niepokoju, zresztą nie tylko dla mnie. (...) Sytuacja jest skomplikowana. Jest tu tak dużo dzieci, tak wiele starszych osób. Chcemy, żeby się już skończył ten koszmar" - wskazał.

Jak dodał, pasażerowie byli zmuszeni do pozostawania w swoich kabinach, dokąd dostarczano im pożywienie. Nie wolno im było kontaktować z innymi ludźmi. Powiadomiono ich w poniedziałek, że za dwa trzy dni poznają wyniki badań potwierdzające, czy są chorzy, czy też nie.

Amerykańskie media opisują zawinięcie statku do portu jako pierwszy krok w bezprecedensowej operacji, która będzie wymagała poddania kwarantannie ponad 3000 osób narażonych na kontakt z koronawirusem. Blisko 1000 członków załogi będzie odbywać kwarantannę na statku.

W poniedziałek rano sekretarz zdrowia Alex Azar zaznaczył w wywiadzie dla Fox News, że koronawirus "jest bardzo poważnym problemem zdrowotnym. Nikt nie próbuje tego bagatelizować". Zarazem zachęcał, by sprawę widzieć w szerszym kontekście.

"W ubiegłym roku 37 tys. Amerykanów zmarło na zwykłą grypę. Średnio (umiera) od 27 tys. do 70 tys. rocznie. Nie ma załamania, trwa życie i gospodarka. (...) "W tej chwili mamy 546 potwierdzonych przypadków zakażenia SARS-CoV-2. Pomyślmy o tym!" - zachęcał Azar.

W poniedziałek późnym wieczorem poinformowano o wzroście liczby zakażonych w USA do 717 przypadków w 32 stanach i śmierci 26 osób. Wśród zakażonych jest 31 pacjentów domu starców w Kirkland pod Seattle w stanie Waszyngton. Aż 22 zgony dotyczą tego właśnie stanu, przy czym wszyscy zmarli byli pensjonariuszami feralnego domu opieki społecznej dla osób starszych - pisze Associated Press.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!