Tegoroczna grypa kosztowała Polaków co najmniej 4 mld zł

Data utworzenia:  18.04.2013
Aktualizacja: 19.04.2013
Newseria

Na ponad 4 mld zł można szacować minimalne koszty spowodowane tegoroczną grypą. Sezon o prawie dwukrotnie wyższej zachorowalności, niż dotychczas notowano, oznacza mniej przepracowanych godzin, niższe zyski dla firm i dla całej gospodarki.

- Koszty pośrednie grypy oznaczają utratę produkcji. Dlatego, że ludzie są chorzy lub opiekują się osobami chorymi, więc nie pracują bądź tracą zdolność do pracy w dłuższym terminie z tego tytułu i tracimy jako całe społeczeństwo - mówi Łukasz Zalicki, partner zarządzający działem doradztwa biznesowego Ernst & Young.

Stan zdrowia pacjenta wpływa na jego sytuację zawodową i może przełożyć się na jego absencję w pracy, co z kolei prowadzi do zmniejszenia zysków, a także łącznej produkcji przedsiębiorstwa. A następnie - do niższego poziomu produkcji krajowej brutto (PKB).

Eksperci z Ernst & Young wyliczyli, że w latach, gdy zachorowalność na grypę była niska, koszt pośredni wynosił 840 mln zł rocznie. Natomiast w latach, gdy mieliśmy do czynienia z epidemią - 4,3 mld zł. Sezony z zachorowalnością na tym wyższym poziomie zdarzają się mniej więcej raz na 5 lat.

- W sezonie grypy 2012/2013, jak słyszymy z ostatnich danych, odnotowano ponad 2,4 mln przypadków zachorowań. Jeśli policzylibyśmy na tej podstawie koszty pośrednie, to byłyby znacząco powyżej tych 4 mld zł - mówi Zalicki.

Przeciętnie zachorowalność w Polsce jest na poziomie 300-500 tys. przypadków rocznie. Lata wyższej zachorowalności oznaczają ich ponad milion. - W tym roku mamy prawie dwukrotnie większą zachorowalność niż w latach wysokich. Jednak to nie jest zależność liniowa, więc nie można postawić tezy, że w związku z tym te koszty są dwa razy wyższe i wynoszą 8,6 mld zł. Ale na pewno są znacząco wyższe - informuje ekspert Ernst & Young.

W te koszty wliczone zostały również koszty chorób układu oddechowego i choroby serca, które powstały w wyniku powikłań pogrypowych. Mogłyby być niższe, gdyby stosowna była odpowiednia profilaktyka, a zwłaszcza szczepienia.

- Wyszczepialność w Polsce na grypę jest dramatycznie niska, jesteśmy drugim najgorszym krajem w Unii Europejskiej. Wyszczepialność, która była bardzo niska w poprzednich latach, nieco powyżej 4 proc. w całej populacji, w ostatnim roku spadła do poziomu 3,7% populacji - mówi Zalicki.

Podkreśla, że problem nie tkwi w wysokości kosztów szczepień. - Jedna szczepionka kosztuje dwadzieścia parę złotych, to są dwie paczki papierosów. To raczej bariera świadomościowa - i to poczynając od lekarzy, którzy powinni bardziej aktywnie się zaangażować w edukowanie pacjentów, że szczepionka jest skutecznym narzędziem do zwalczania grypy i że warto ją stosować - uważa przedstawiciel Ernst & Young.

Grypa jest jedną z najczęściej występujących wirusowych chorób zakaźnych. Jest istotną przyczyną zachorowań i śmiertelności w wielu regionach świata, także w Polsce. Według Światowej Organizacji Zdrowia co roku na grypę choruje od 330 milionów do 1,76 miliarda ludzi. Od 3 do 5 milionów osób rejestruje się z ostrymi objawami chorobowymi z powodu grypy. Umiera od 500 tys. do miliona chorych na grypę.

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań