"DGP": Wojna szczepionkowa

Data utworzenia:  02.11.2012
Aktualizacja: 03.11.2012
Dziennik Gazeta Prawna
"Rozpoczął się sezon jesienny – dla pacjentów to walka o zdrowie, dla firm medycznych o część zysków z puli 35 mln zł. Chodzi o szczepionki. Najwięcej zarobią ich producenci. Ale chrapkę, by coś z tego uszczknąć, mają także aptekarze i przychodnie" - pisze "Dziennik Gazeta Prawna", przywołując wymianę pism między Naczelną Izbą Aptekarską, Naczelną Izbą Lekarską i Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym.

"I lekarze, i apteki zarabiają na szczepionkach, choć o marżach mówią niechętnie. W niektórych gminach koszt szczepień w przychodniach pokrywany jest przez samorząd. Ale np. w przychodni wojewódzkiej we Wrocławiu pacjent musi zapłacić 35 zł, zaś w zakładzie lecznictwa ambulatoryjnego w Zawierciu – 25 zł. Podobną rozpiętość cenową można znaleźć w aptekach. Tyle że jeśli pacjent przyniesie własną szczepionkę, niektóre przychodnie odmawiają zabiegu" - czytamy w "DGP".

"Rynek szczepionek to na pewno łakomy kąsek, nie tylko jeśli chodzi o te grypowe. Najpewniejszy dochód dla producentów to szczepienia dla dzieci. I znowu mieszają się tu niepodważalne korzyści zdrowotne dla dzieci i kalkulacje finansowe. Obecnie część szczepień, które są obowiązkowe, jest teoretycznie refundowana przez państwo. Jednak w praktyce – jak wynika z badań – aż 60% rodziców nie korzysta z nich i kupuje samemu te same, tylko nowsze i mniej inwazyjne dla dzieci" - informuje "DGP".

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań