Więcej pieniędzy na szczepienia przeciwko HPV

13.06.2024
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Planujemy zakup wyłącznie szczepionki 9-waletnej, bo to ona była wybierana przez rodziców, którzy decydowali się na zaszczepienie dziecka – mówił w środę podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny, uzasadniając wniosek o zaopiniowanie zmiany planu finansowego Funduszu Medycznego, z którego jest finansowany zakup szczepionek.

  • MZ za zgodą MF wystąpiło o zmiany w planie finansowym FM w związku z planowanym rozszerzeniem populacji dzieci objętych bezpłatnymi szczepieniami przeciwko HPV
  • Aktualnie w planie finansowym FM na 2024 r. na zakup szczepionek do realizacji programu bezpłatnych szczepień przeciwko HPV zabezpieczono ok. 151 mln zł
  • Resort planuje zakup wyłącznie szczepionki 9-walentnej

Ministerstwo Zdrowia za zgodą ministra finansów wystąpiło o zmiany w planie finansowym w związku z planowanym rozszerzeniem populacji dzieci objętych bezpłatnymi szczepieniami przeciwko HPV o dwa kolejne roczniki oraz zmianą finansowania zakupu szczepionek przeciwko COVID-19. Chodzi o kwotę łącznie 243 mln zł, w tym na zakup szczepionki przeciw HPV ok. 150 mln zł, a zakup szczepionki przeciwko COVID-19 – o 93 mln zł.

Aktualnie, jak mówił wiceminister Konieczny, w planie finansowym Funduszu Medycznego na 2024 rok na zakup szczepionek do realizacji programu bezpłatnych szczepień przeciwko HPV w populacji dziewcząt i chłopców w wieku 12–13 lat zabezpieczono ok. 151 mln zł. – Aktualnie, z uwagi na planowane rozszerzenie grupy dzieci objętych szczepieniami o dwa dodatkowe roczniki, konieczne jest zabezpieczenie szczepionek na realizację szczepień drugą dawką u dzieci, które rozpoczęły schemat w 2023 roku, oraz na rozpoczęcie kolejnych nowych schematów – wyjaśnił Konieczny.

Odpowiadając na pytanie jednego z posłów o to, jaka szczepionka zostanie zakupiona, wiceminister Konieczny podkreślił, że ministerstwo planuje zakup wyłącznie szczepionki 9-walentnej. Powód jest prosty – zakupione dawki szczepionki 2-walentnej nadal pozostają niewykorzystane. Zakup szczepionki, jak mówił Konieczny, wynika „z różnych względów, zarówno medycznych w sensie skuteczności, jak i z tego, że szczepionka 9-walentna była po prostu wybierana przez rodziców i przez osoby, które były poddawane szczepieniom” – wyjaśnił, dodając że fakt problemów z dostępnością – w niektórych okresach – do tej szczepionki może być jednym z powodów dla których odsetek zaszczepionych dzieci nie jest zbyt duży. O aktualne dane dotyczące liczby zakupionych dawek obu szczepionek i stopnia ich wykorzystania, a także liczby dzieci, które skorzystały ze szczepień w ramach programu zwróciła się Krystyna Skowrońska (KO).

Wiceminister Konieczny, uzasadniając konieczność zmiany planu finansowego w zakresie zakupu szczepionek przeciwko COVID-19 przypomniał, że dotychczas Polska kontraktowała zakup tych szczepionek w ramach unijnego porozumienia o ustanowieniu wspólnego mechanizmu zakupów szczepionek na podstawie zawartego pomiędzy Komisją Europejską a państwami członkowskimi porozumienia w sprawie uruchomienia wsparcia w sytuacjach nadzwyczajnych. W tej chwili ta formuła zakupów już nie funkcjonuje, natomiast Polska musi zabezpieczyć szczepionki na najbliższy sezon infekcyjny. – Zachodzi konieczność pokrycia kosztów zakupów tych szczepionek w ramach środków Funduszu Medycznego – uzasadniał Konieczny.

Na początku obecnej kadencji kluby koalicji rządzącej krytykowały funkcjonowanie Funduszu Medycznego, a jednym z podstawowych zarzutów było to, że wrzuca się do niego wydatki, które powinien finansować z własnych środków minister zdrowia. Jako jeden z przykładów wskazywano właśnie szczepienia przeciwko HPV. Mówiono również o planach likwidacji Funduszu Medycznego tak, by pieniądze te trafiły do NFZ lub ministra zdrowia – jednak wymaga to zmian ustawowych, a prezydent nie zgodzi się na likwidację Funduszu Medycznego, który powstał na podstawie prezydenckiego projektu ustawy w 2020 roku.

Problem polega na tym, że zgodnie z ustawą o Funduszu Medycznym budżet przekazuje do niego co roku – od kilku lat – 4 mld zł, a brakuje ram do bieżącego wydawania tych środków. Efekt jest taki, że pieniądze leżą na kontach, przyrastają odsetki. Z drugiej strony budżet ministra zdrowia staje się coraz bardziej napięty, więc w tej sytuacji decyzja o sięgnięciu do zasobów Funduszu Medycznego jest oczywista.

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań