Kilka pomysłów na organizację szczepień na sejmowej Komisji Zdrowia

07.07.2023
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Duża nowelizacja ustawy refundacyjnej (DNUR) pozwala na szczepienia ochronne w aptekach osób już od 15. roku życia.


Fot. pacjent.gov.pl

  • Farmaceuci mogą szczepić przeciwko grypie, mogli przeciwko COVID-19, a dążą do tego, by mogli szczepić dorosłych również przeciwko innym chorobom
  • DNUR przewiduje, że w aptekach będą mogli się szczepić nie tylko dorośli, ale również młodzież i to już od 15. roku życia
  • Posłowie rozmawiali na temat możliwości wprowadzenia farmaceutycznej recepty refundowanej przeciwko grypie
  • Powrócił temat finansowania ze środków publicznych szczepień zalecanych

Już w czerwcu i w pierwszych dniach lipca br. przedstawiciele farmaceutów podkreślali, że nieprzedłużenie przez ministra zdrowia możliwości szczepienia przeciwko COVID-19 (wygasła 1 lipca 2023 r. wraz z odwołaniem stanu zagrożenia epidemicznego) zagraża nie tyle samym szczepieniom przeciwko COVID-19 (bo te praktycznie i tak wygasły), co wręcz rozwojowi modelu opieki farmaceutycznej, której jednym z fundamentów są szczepienia dorosłych. Farmaceuci mogą szczepić przeciwko grypie, mogli przeciwko COVID-19 (to pandemia „zmusiła” decydentów do takiej decyzji), a dążą do tego, by mogli, wzorem wielu innych krajów Europy i świata, szczepić dorosłych również przeciwko innym chorobom. Dorosłych, czyli optymalnie – również młodzież od 16. roku życia.

W tym tygodniu (środa, czwartek) Komisja Zdrowia pracowała nad obszernym rządowym projektem nowelizacji ustawy refundacyjnej. Dotyka ona, między innymi, tematu szczepień – w różnych wymiarach.

Po pierwsze, przewiduje, że w aptekach będą mogli się szczepić nie tylko dorośli, ale również młodzież i to już od 15. roku życia. Ta granica wieku wzbudziła nieco kontrowersji. Pojawiły się pytania o uzasadnienie – dlaczego 15, a nie 14 lub 16 lat. Zwłaszcza, że co prawda 16-latki mogą już same stawić się na szczepienie, ale muszą mieć pisemną zgodę opiekuna prawnego. Większość posłów nie miała jednak wątpliwości, że kierunkowo decyzja jest słuszna, i starszych nastolatków pod względem szczepień można traktować jak osoby dorosłe, obowiązek kwalifikacji przez lekarzy zostawiając dla młodszej populacji. Co więcej, nowelizacja przewiduje, że farmaceuci ponownie będą mogli – już na stałe – szczepić również przeciwko COVID-19.

Po drugie, posłowie rozmawiali na temat możliwości wprowadzenia farmaceutycznej recepty refundowanej przeciwko grypie. Refundacja szczepionek w najbliższym sezonie epidemicznym nie będzie zbyt skomplikowana: bezpłatna szczepionka będzie dla seniorów w wieku ≥75 lat oraz kobiet w ciąży, a wszyscy pozostali mogą skorzystać z 50% refundacji (p. Ważna zmiana w refundacji szczepionek przeciwko grypie). Ale – jak zwracali uwagę zarówno parlamentarzyści jak i strona społeczna – aby skorzystać z refundacji, trzeba będzie się zgłosić do lekarza, który wystawi receptę na szczepionkę. Zrealizować szczepienie, w przypadku dorosłych i młodzieży od 15. roku życia, będzie można już w aptece, ale to ciągle skomplikowana droga do szczepienia. Eksperci apelują, niezmiennie, o jej uproszczenie – w tym przypadku o to, aby farmaceutom nadać uprawnienia do wystawiania recept refundowanych na zakup szczepionki.

Po trzecie, powrócił temat finansowania ze środków publicznych szczepień zalecanych. W obowiązującym stanie prawnym finansowane ze środków publicznych mogą być tylko szczepienia obowiązkowe ujęte w Programie Szczepień Ochronnych. Wyjątki, do tej pory, były dwa: szczepienie przeciwko COVID-19, na które pieniądze wyłożył Fundusz Przeciwdziałania COVID-19, czyli budżet państwa (przynajmniej część wydatków związanych z zakupem szczepionek wróciła do funduszu covidowego, Narodowy Fundusz Zdrowia [NFZ] na polecenie ministra zdrowia przelał już w pierwszych miesiącach roku ponad 2 mld zł), oraz szczepienie przeciwko HPV w ramach programu powszechnego, na które pieniądze pochodzą z Funduszu Medycznego. Ministerstwo Zdrowia nie raz tłumaczyło zwłokę w decyzji o wprowadzeniu szczepień przeciwko HPV właśnie brakiem możliwości finansowania ich w formule szczepienia zalecanego z budżetu resortu zdrowia, rozwiązaniem okazał się prezydencki Fundusz Medyczny.

Teraz resort zdrowia chce kolejnej zmiany i wprowadził do projektu zapis, że szczepienia zalecane będą mogły być finansowane przez NFZ lub z budżetu państwa. Posłanka Krystyna Skowrońska dopytywała, czy to oznacza, że szczepienia przeciwko HPV nie będą jednak finansowane z Funduszu Medycznego. Wiceminister Maciej Miłkowski tłumaczył, że przepis ma dotyczyć wszystkich szczepień zalecanych i otwiera możliwość finansowania takich szczepień na wypadek pojawienia się – na przykład – nowego zagrożenia epidemicznego. Przyjęcie tego zapisu umożliwi również przeniesienie finansowania szczepień przeciwko HPV do „normalnego” trybu finansowania przez płatnika. Czy resort zdrowia skorzysta z tej możliwości? Czas pokaże, ale jest to prawdopodobne, skoro w ubiegłym roku przeniesiono finansowanie zakupu wszystkich szczepionek do Funduszu.

Zobacz także

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań