Jest harmonogram otwarcia rejestracji na szczepienia

20.04.2021
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Od najbliższego poniedziałku na szczepienie przeciwko COVID-19 będą się mogły rejestrować po dwa roczniki dziennie (26 kwietnia – 1974-1975), a w dniach 7-9 maja rejestracja zostanie otwarta dla trzech kolejnych roczników każdego dnia – zapowiedział we wtorek minister Michał Dworczyk. Na szczepienie przeciwko COVID-19 zarejestrował się już premier Mateusz Morawiecki. Natomiast już we wtorek rząd zmieni przepisy tak, że punkty szczepień będą mogły podawać dawki zagrożone niewykorzystaniem wszystkim dorosłym.

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

To oznacza, że od 9 maja już wszyscy dorośli Polacy będą mogli się rejestrować na szczepienie przeciwko COVID-19. – Przekroczyliśmy 9 mln szczepień wykonanych w Polsce i system cały czas przyśpiesza – zapewniał pełnomocnik rządu ds. Narodowego Programu Szczepień przeciwko COVID-19.

Michał Dworczyk przedstawił harmonogram otwierania rejestracji dla wszystkich osób powyżej 18. roku życia, który przedstawia się tak:
26 kwietnia – roczniki 1974-1975, 27 kwietnia – roczniki 1976-1977, 28 kwietnia – roczniki 1978-1979, 29 kwietnia – roczniki 1980-1981, 30 kwietnia – roczniki 1982-1983, 1 maja – roczniki 1984-1985, 3 maja – roczniki 1986-1987, 4 maja – roczniki 1988-1989, 5 maja – roczniki 1990-1991, 6 maja – roczniki 1992-1993, 7 maja – roczniki 1994-1996, 8 maja – roczniki 1997-1999, 9 maja – roczniki 2000-2003.

Uwaga: osoby, które w okresie od stycznia do marca przesłały już zgłoszenie chęci na szczepienie, będą mogły zarejestrować się wcześniej. Dla osób w wieku 30-39 lat rejestracja ruszy 28 kwietnia, a dla osób w wieku 18-29 lat - 4 maja.

Dworczyk zapowiedział, że jeszcze we wtorek zostanie opublikowane rozporządzenie, które wprowadzi zmianę postępowania w sytuacji ryzyka niewykorzystania dawek szczepionki i dopuści jej podanie osobom powyżej 18. roku życia. – Jest to pewne rozluźnienie, związane z etapem NPS, na którym już się znajdujemy – stwierdził. Rząd dostosowuje w ten sposób przepisy do rzeczywistości, bo w wielu punktach szczepień taka praktyka była już stosowana od dawna (bo i obecnie obowiązujące przepisy dopuszczają podanie dawki osobom nieuprawnionym na tym etapie programu szczepień, jeśli jest duże ryzyko jej zmarnowania). Zmiana jest o tyle ważna, że punkty szczepień nie będą musiały angażować aż tak dużych sił w kompletowanie list rezerwowych ze skierowaniami – wystarczy, że znajdą chętnych (lub chętni sami się zgłoszą) dorosłych.

Dworczyk podkreślał również, że program szczepień przyspieszył, bo już wykonaliśmy 9 milionów szczepień. Dodał, że choć do Polski trafia i ma trafiać coraz więcej dawek, nie brakuje też przeszkód: firma AstraZeneca poinformowała właśnie Unię Europejską o kolejnej, bardzo dużej redukcji dostaw – i tak w najbliższym transporcie do Polski zamiast planowanych 268 tys. dawek, trafi zaledwie 67 tys.

Jednak gdy spojrzeć na ostatnie dane dotyczące średniej liczby dawek (śr. z 7 dni, dane Our World in Data) podawanych dziennie w przeliczeniu na sto osób, widać że tempo szczepień w Polsce nawet jeśli przyspiesza, to nie imponuje. Wskaźnik dla Polski na tę chwilę wynosi 0,46 przy średniej dla całej UE – 0,49. Tylko Polska, spośród największych krajów unijnych, ma wskaźnik poniżej średniej UE. Najlepiej radzi sobie Hiszpania (0,64), która niemal zrównała się pod tym względem z Wielką Brytanią (0,67). Mocno przyspieszyły też Niemcy (0,61). Francja (0,54) i Włochy (0,5) w tej chwili radzą sobie stosunkowo słabo, ale ciągle lepiej niż Polska.

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań