W tym tygodniu zamierzamy wykonać ponad milion szczepień. Do końca kwietnia, zgodnie z deklaracjami premiera Morawieckiego, wykonamy 20 mln szczepień – zapowiedział w poniedziałek minister Michał Dworczyk. Tę oczywistą nieprawdę powtórzyły za ministrem wszystkie media. Po kilku godzinach na Twitterze współpracownicy Dworczyka tłumaczyli, że „miał na myśli drugi kwartał”.
![](https://adst.mp.pl/img/articles/szczepienia/aktualnosci/sk210323-0154080-procpoz.jpg)
Minister Michał Dworczyk. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Konferencje prasowe dotyczące realizacji Narodowego Programu Szczepień odbywają się już z taką częstotliwością, że jest problemem śledzenie ich na bieżąco. Ta poniedziałkowa służyła po pierwsze powtórzeniu mantry o ambitnych planach – i tu minister Michał Dworczyk zaliczył koncertową wpadkę, myląc termin wykonania „dwudziestu milionów szczepień”. Zgodnie z deklaracjami rządu mają być one wykonane do końca drugiego kwartału (w niektórych wersjach zapowiedź brzmiała, że w drugim kwartale wykonamy 20 mln szczepień, ale premier pod koniec tygodnia zastrzegł, że do tych 20 mln trzeba doliczyć 6 mln z pierwszego kwartału, co oznacza, że do ogłoszenia sukcesu wystarczy wykonać 14 mln do końca czerwca). Trudno tu mówić o bardzo ambitnym celu, skoro to tylko nawet nie 5 mln szczepień miesięcznie, a tylko w kwietniu do Polski ma dotrzeć minimum 5,5 mln dawek, a być może nawet 7 mln. Dworczyk naprawdę powiedział – ślad po tym można znaleźć we wszystkich portalach informacyjnych, również branżowych – o planie wykonania 20 mln szczepień do końca kwietnia. Informacja została sprostowana jedynie na Twitterze.
Czego jeszcze dowiedzieliśmy się w poniedziałek? – Mamy dobre informacje. W ostatnich dziesięciu dniach, na konkretne terminy szczepienia zapisało się ponad 900 tys. osób po 60. roku życia. To nam daje bardzo dobre wyniki. W grupie osób po 70. roku życia łączna suma osób zaszczepionych lub zarejestrowanych to już ponad 70 proc. Natomiast jeśli chodzi o grupę wiekową 60-69 lat, mówimy o ponad 51 proc. – wyliczał Michał Dworczyk. MP.PL skierowała do Kancelarii Premiera RM pytania dotyczące odsetka zaszczepionych przeciwko COVID-19 (pierwszą dawką) w kilku grupach wiekowych seniorów, bo z przedstawianych kilka dni temu danych European Centre for Disease Prevention and Control (ECDC) wynika, że Polska zaszczepiła ok. 55 proc. osób po 80. roku życia (cel, jaki w styczniu postawiła przed krajami członkowskimi Komisja Europejska to zaszczepienie do końca marca 80 proc. tej populacji i cel ten osiągnęło tylko pięć krajów Unii Europejskiej). Czekamy na odpowiedź.
Dworczyk mówił także o prośbach, jakie wpłynęły do niego z różnych instytucji o przyspieszenie szczepień. – W przypadku 17 z tych instytucji zostały wydane opinie negatywne. Po konsultacjach z Radą Medyczną, w przypadku pięciu takich grup, skierowałem prośbę do ministra zdrowia o możliwość zaszczepienia pracowników tych instytucji w trybie priorytetowym. Minister przychylił się do tej prośby - przekazał. I tak w sposób priorytetowy (mimo że minister zdrowia zaledwie kilka dni temu zapewniał o braku możliwości priorytetowego szczepienia chorych przewlekle, ze względu na przestawienie Narodowego Programu Szczepień na przyspieszone szczepienia coraz młodszych roczników), będą szczepieni dyspozytorzy ratownictwa medycznego i centrów powiadamiania, pracownicy Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (w tym przypadku, jak donosiły media, szczepienia już miały miejsce pod koniec marca). – Trzecia instytucja to Centrum e-Zdrowia, czyli osoby odpowiadające za obsługę informatyczną wszystkich procesów realizowanych w ramach MZ, również za obsługę centralnego kalendarza szczepień. Czwarta to chmura krajowa obsługująca w tym zakresie system centralnej rejestracji i kalendarza. Piąta to instytucje, które dostarczają tlen do szpitali. Łącznie to będzie około 1800 osób - wyjaśniał pełnomocnik rządu do spraw programu szczepień. Pytanie, dlaczego te osoby – zatrudnione w podmiotach mających rzeczywiście kluczowe znaczenie dla sprawnego funkcjonowania systemu, nawet jeśli nie narażone bezpośrednio na kontakt z wirusem – nie znalazły się już w grudniu w grupie uprawnionej do szczepień w etapie 0?
Minister Michał Dworczyk potwierdził również, że w środę jest spodziewana pierwsza dostawa szczepionki Janssen/Johnson&Johnson (120 tys. dawek). W pierwszej kolejności szczepionki mają być skierowane do zespołów wyjazdowych – chodzi o uproszczenie logistyki programu szczepień. Wyjazdowe punkty szczepień mają docierać do osób które ze względu na stan zdrowia nie mogą zgłosić się na szczepienie w punkcie stacjonarnym. Chodzi m.in. o osoby z niepełnosprawnością oraz niemobilne osoby starsze.