W związku z ograniczoną dostępnością szczepionek przeciwko HPV Ministerstwo Zdrowia zwróciło się do lekarzy, aby w tym roku nie rozpoczynali szczepień. To jeden z wniosków ze spotkania, do którego doszło w grudniu między przedstawicielami resortu zdrowia i jednego z producentów, firmy MSD.
![](https://adst.mp.pl/img/articles/szczepienia/aktualnosci/szczepienie-hpv-320.jpg)
istockphoto.com
W piśmie skierowanym do prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, prof. Andrzeja Matyi, wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski streszcza przebieg i wnioski ze spotkania, o którym informowaliśmy już kilka tygodni temu. Główne przesłanie: szczepionka Gardasil 9 jest w tej chwili „rozchwytywana” przez kraje, które prowadzą już programy powszechnych szczepień i producent nie ma możliwości zapewnienia dostaw na rynek polski, mimo zwiększającego się i u nas zainteresowania i zapotrzebowania – zarówno ze strony samorządów, które rozpoczęły programy szczepień dla nastolatków, jak i klientów indywidualnych.
Pełna dostępność szczepionki ma wrócić na przełomie 2021 i 2022 roku (co – jak pisaliśmy – stawia pod znakiem zapytania możliwość realizacji zapowiedzi ministra zdrowia, że w 2021 roku zostanie uruchomiony program powszechnych szczepień dla kilku roczników dziewczynek). W 2020 roku (jeszcze w pierwszym kwartale) firma MSD zobowiązała się dostarczyć tylko taką liczbę szczepionek, która pozwoli dokończyć szczepienia rozpoczęte w 2019 roku. Dla osób, które szczepiły dzieci indywidualnie (nie w ramach programów samorządowych) ma zostać utworzony program, który umożliwi dokończenie schematu szczepienia.
W liście wiceministra Miłkowskiego nie ma żadnych informacji na temat pozostałych szczepionek przeciwko HPV.