Z Włoch do Niemiec i Słowenii

Data utworzenia:  22.09.2014
Aktualizacja: 16.12.2014
Santibanez S. i wsp. : Measles virus spread initiated at international mass gatherings in Europe, 2011. Euro Surveill., 2014; 19 (35). pii: 20891

Podróżując po krajach europejskich zwykle nie zastanawiamy się nad ryzykiem zachorowania na choroby zakaźne. Pod tym względem Europę uznajemy za „bezpieczną”. Dlatego warto zwrócić uwagę na artykuł opublikowany w czasopiśmie „Eurosurveillance”, w którym opisano ogniska epidemiczne odry w Niemczech i Słowenii wywołane przez tę samą odmianę wirusa odry. Dochodzenie epidemiologiczne wykazało, że wirus został przeniesiony trzema niezależnymi drogami przez niezaszczepionych uczestników dwóch imprez masowych we Włoszech.

W lipcu 2011 roku w Rimini odbył się międzynarodowy turniej piłki nożnej. Około 2 tygodnie po powrocie z zawodów, dwóch nastoletnich Niemców zachorowało na odrę. Obaj chłopcy (w wieku 16 i 18 lat) nie byli szczepieni przeciwko odrze. Od 16-latka zaraziło się dwoje rodzeństwa, które również nie było szczepione. Natomiast drugi chłopak rozwinął objawy odry w trakcie pobytu na festiwalu muzycznym. Po upływie 8–13 dni objawy odry rozpoznano u 7 uczestników festiwalu. Jeden z nich zaraził dwóch swoich krewnych.

W tym samym czasie, co turniej piłkarski, w Rimini rozegrano zawodu w kickboxingu. Jedna z uczestniczek, nieszczepiona 34-latka, zachorowała na odrę ok. 2 tygodnie po powrocie z Włoch do Słowenii. Następnie objawy odry rozwinęło 11 osób mających kontakt z pacjentką a w dalszej kolejności – małżonek jednej z tych osób.

Dane z nadzoru epidemiologicznego w Europie i Stanach Zjednoczonych wskazują, że wśród zarejestrowanych zachorowań na odrę jedynie niewielki odsetek dotyczy osób zaszczepionych przeciwko tej chorobie (p. Na odrę chorują głównie osoby nieszczepione). W Polsce poziom realizacji szczepień przeciwko odrze jest dobry, zaszczepionych jest >95% dzieci. Pewien procent populacji pozostaje jednak wrażliwy na zachorowanie. Niektórzy rodzice są przeciwni szczepieniom przeciwko odrze, śwince i różyczce ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa szczepionki MMR. Rozmawiając z takimi rodzicami lekarz powinien omówić m. in. sytuację epidemiologiczną chorób, którym zapobiegamy za pomocą szczepień. Należy pamiętać, że w krajach europejskich nadal obecne są ogniska epidemiczne odry, a zbyt mały odsetek zaszczepionych i brak odporności zbiorowiskowej stwarza szczególne zagrożenie dla nieuodpornionych osób narażonych na ryzyko ciężkiego przebiegu odry, u których istnieją przeciwwskazania do szczepienia MMR.

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań