Sukces rzeszowskich ratowników

01.07.2024
Aleksandra Gorzelak-Nieduży
Biuro prasowe UMWP

Najlepszy w tej pracy jest moment, w którym widzimy, że dzięki naszej pomocy poprawia się stan pacjenta, do którego przyjechaliśmy – mówi Jerzy Kiszka, ratownik medyczny z niemalże dwudziestoletnim stażem, który pracuje w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.

Jest on jednym z sześciu ratowników z Rzeszowa i ośmiu z Podkarpacia, którzy reprezentować będą region Podkarpackie we wrześniu na Mistrzostwach Polski w Ratownictwie Medycznym, które odbędą się w Sosnowcu.

To dla nas powód do dumy, że aż trzy nasze zespoły ratownictwa medycznego zakwalifikowały się do zmagań w finałach o mistrzostwo Polski. Zanim do tego doszło musieli pokonać bardzo liczną konkurencję, świetnie przygotowanych zespołów z całego kraju. Zaangażowanie, profesjonalizm, umiejętność działania pod presją czyli to wszystko, czym wykazują się w pracy na co dzień, zdecydowały o sukcesie, jakim jest udział w finałach – mówi Andrzej Kwiatkowski dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.

To piękny wynik, brawo! Trzymamy kciuki za sukces naszych ratowników – podkreśla marszałek Władysław Ortyl.

Ogólnopolskie eliminacjedo Mistrzostw Polski w Ratownictwie Medycznym odbywały się wkilku zakątkach Polski. Pierwszy raz w historii rzeszowskiego pogotowia aż 3 zespoły zwycięsko wyszły z ciężkich, wymagających eliminacji i dostały się do ścisłego finału. Jako pierwsi do mistrzowskich zmagań zakwalifikowali się podczas zawodów w Garwolinie: Jerzy Kiszka i Kamil Gomółka. Podczas II eliminacji, zorganizowanych w Lublinie, kwalifikacje do mistrzostw Polski uzyskali ratownicy: Lilianna Nowak oraz Szymon Berłowski. Do tej wysokiej stawki podczas rywalizacji w III eliminacjach,w Łodzi dołączyli kolejnirzeszowscy ratownicy medyczni: Wojciech Filip i Marek Lech. We wrześniu zespoły te zmierzą się w wyścigu po tytuł Mistrzów Polski.

Stawka jest wysoka, a poprzeczka jeszcze wyższa. W 2022 roku ratownicy Rzeszowskiego Pogotowia: Jerzy Kiszka, Szymon Berłowski oraz Wojciech Filip, w trzyosobowej – obowiązującej wówczas drużynie – zostali Mistrzami Polski zajmując I miejsce w Międzynarodowych Zimowych Mistrzostwach Polski w Bielsku Białej.

Zawody wymagają naprawdę sporej wiedzy i to nie tylko w kwestii sprawności działania i umiejętności realizacji kolejnych procedur medycznych, które znamy i stosujemy na co dzień. Bardzo duży nacisk kładziony jest na bycie na bieżąco ze znajomością fachowej literatury medycznej w zakresie ratownictwa medycznego. Ale nie boimy się wyzwań – mówi Szymon Berłowski, ratownik medyczny z prawie 17 letnim stażem.

Najlepsze w naszej pracy są te momenty, kiedy pacjent na naszych oczach się poprawia. Ma hipoglikemię i nagle odzyskuje świadomość, ma obrzęk płuc i zaczyna lepiej oddychać i świadomość też powraca. Albo ma zatrzymanie krążenia, a po naszej interwencji wraca do nas – to jest chyba najlepsze. – podkreśla Jerzy Kiszka, który jest ratownikiem od 28 lat.

Najtrudniejsze jest to, że walczymy z czasem i jesteśmy zdani na siebie, na swoje doświadczenie, umiejętności, na partnera w zespole. Ale to też motywuje – zaznacza Marek Lech, ratownik z 18 –letnim stażem.

Z tej pracy nigdy nie wychodzi się do końca, coś zawsze, po każdym dyżurze w głowie zostaje i myśli się o tym. Nie da rady się odciąć od odpowiedzialności, którą czujemy – mówi Wojciech Filip, który ratownikiem jest już 20 lat.

Musimy uważać, żeby nie przynosić do domu wszystkich naszych obciążeń z pracy, choć to jest bardzo trudne – dodaje Liliana Nowak, od 6 lat ratowniczka medyczna w rzeszowskim pogotowiu.

Na pewno najbardziej wymagające są wyjazdy do dzieci, każdy ratownik to powie. Z jednej strony to ogromne obciążenie, bo widzimy przed sobą dziecko, a z drugiej strony obciążeniem jest rodzina, która często jest w panice – podkreślają zgodnie wszyscy ratownicy, którzy we wrześniu walczyć będą o tytuły Mistrzów Polski.

Kwalifikacje do Mistrzostw Polski uzyskał także zespół ratowników zBieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego z Sanoka. Tak więc w Finale Mistrzostw Polski województwo podkarpackie będzie reprezentowane przez 4 zespoły Ratownictwa Medycznego.

Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie ma do dyspozycji 25 zespołów ratownictwa medycznego, a jako lider konsorcjum odpowiada za nadzór nad pracą aż 101 zespołów ratownictwa w całym województwie podkarpackim.

Zasięg działania ambulansów rzeszowskiego pogotowiato nie tylko Rzeszów ale także powiaty: rzeszowski, łańcucki, leżajski, niżański oraz część dębickiego. Karetki Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie w ramach systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego przemierzają miesięcznie ponad 80 tys. kilometrów. Miesięcznie ratownicy z Rzeszowa mają średnio około 3700 wyjazdów do sytuacji nagłego zagrożenia zdrowia i życia. To właśnie ratownicy medyczni stanowią największą grupę personelu w systemie rzeszowskiego pogotowia, którego priorytetowym działaniem jest ratowanie życia i zdrowia człowieka. Ratownicy są najliczniejszą grupą personelu w rzeszowskim pogotowiu.

Najdłuższy staż pracy ratownika medycznego, zatrudnionego w WSPR w Rzeszowie wynosi 28 lat pracy, a najkrótszy to zalewie 2 miesiące. Rzeszowskie pogotowie ma w swym taborze ponad 50 ambulansów, które realizują zadania nie tylko w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego, ale służą także do transportu sanitarnego i dla zespołówtransportu medycznego, zapewniając pomoc mieszkańcom województwa przez 24 godziny na dobę.