"Lekarze chcą pomagać pacjentom, ale nie zawsze mogą"

20.03.2018
Gazeta Wyborcza

Dla ratowników medycznych największą bolączką jest część lekarzy rodzinnych, która nie zleca pacjentom badań. Mówią: „proszę pójść na SOR, tam zrobi sobie pani badania i proszę do mnie wrócić”. Pacjentowi, który ma grypę i nie jest w stanie samemu pójść do lekarza, każą wzywać pogotowie. Sami pacjenci mówią nam: „a co mi pomoże rodzinny?” – mówi w wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej” Krzysztof Rąkowski, ratownik medyczny z Olsztyna.

Fot. Michał Walczak / Agencja Gazeta

– Kiedyś lekarz odmówił mi przepisania badań mówiąc, że nie ma na to pieniędzy w puli. Lekarze chcą pomagać pacjentom, ale nie zawsze mogą – przyznaje Rąkowski. – Nie wnikam w przyczynę. To jest po prostu najbardziej odczuwalne przez nas zjawisko. Nie chcę generalizować, znam wspaniałych lekarzy rodzinnych, którzy „nie mają ograniczeń finansowych”.

Jego zdaniem „oddziały ratunkowe są ofiarami własnego sukcesu”. – Jest tam szybki dostęp do rozszerzonej diagnostyki, specjalistów, tomografii komputerowej – mówi. – Wielu pacjentów wie, co mówić, żebyśmy nie mogli pewnych rzeczy zbagatelizować, ale my również wiemy, kiedy jesteśmy okłamywani.