Jak długo trwa leczenie zakrzepicy?

Pytanie nadesłane do redakcji

Mam 26 lat, dwa miesiące temu wyszłam ze szpitala, gdzie leczyłam się na zakrzepicę żył głębokich kończyny dolnej prawej. W szpitalu usunięto mi skrzepy w łydce, niestety do dnia dzisiejszego mam skrzep w żyle biodrowej. Dwa razy dziennie biorę zastrzyki z Fraxipariny 0,4. Co trzy tygodnie chodzę na kontrole i jest bez zmian.
Czy skrzep dalej jest groźny i czy istnieje szansa, że skrzep w końcu się rozpuści? Jak długo to trwa i czy można by go usunąć operacyjnie?
Moja noga wciąż jest o 4 cm większa w łydce. Czy wróci do swojego poprzedniego rozmiaru?
Jestem biegaczką, dlatego zależy mi, żeby w miarę możliwości jak najszybciej wrócić do zdrowia.

Odpowiedziała

dr med. Marzena Frołow
Specjalista chorób wewnętrznych
Specjalista angiolog

Na podstawie podanych przez Panią informacji nie jestem w stanie stwierdzić, czy wykonywano Pani zabieg, czy też skrzepliny ustąpiły w trakcie hospitalizacji pod wpływem leczenia Fraxiparyną.

Dawka Fraxiparyny 0,4 2 x dziennie może byś wystarczająca, jednak dawkowanie dobiera się do wagi chorego - należy to skonsultować z lekarzem prowadzącym (nie podała Pani swojej wagi w treści pytania).

Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami, leczenie injekcjami heparyny drobnocząsteczkowej (do tej grupy należy Fraxiparyna) prowadzi się w okresie początkowym, a kontynuuje doustnymi lekami przeciwkrzepliwymi pod kontrolą laboratoryjnych wskaźników krzepnięcia (tzw. INR). W pewnych okolicznościach (np. przeciwwskazań do leków doustnych) można kontynuować leczenie heparyną drobnocząsteczkową i o tym decyduje lekarz prowadzący.

Skrzepliny w trakcie leczenia ulegają tzw. organizacji i procesowi „starzenia”, stąd po kilku dniach leczenia przestają stanowić zagrożenie zatorowością, natomiast nie ma gwarancji co do całkowitego „rozpuszczenia skrzeplin”. U części chorych dochodzi do tzw. pełnej rekanalizacji, czyli całkowitego „rozpuszczenia” skrzeplin, u niektórych pozostają fragmenty starych skrzeplin, bądź żyły pozostają niedrożne i ich funkcję przejmują inne żyły, wytwarzając tzw. krążenie oboczne.

Okres leczenia zakrzepicy jest zróżnicowany, a leczenie zakrzepicy, która sięga do żyły biodrowej powinno trwać przynajmniej 6 miesięcy, a nawet dłużej, stąd nie należy się przedwcześnie martwić brakiem postępu leczenia.

Długość leczenia zależy od obecności dodatkowych czynników, które mogą skłaniać lekarza do wydłużenia czasu trwania leczenia - może to być m. in. brak rekanalizacji żył lub podejrzenie występowania dodatkowych schorzeń lub predyspozycji genetycznych. Zawsze w czasie trwania leczenia warto przeanalizować przyczyny, w wyniku których wystąpiła zakrzepica i - jeśli nie uda się ich określić - należy zastanowić się, czy zakrzepica nie występowała u innych bliskich członków rodziny. Wówczas warto rozważyć dodatkowe badania w kierunku tzw. wrodzonej nadkrzepliwości. Nie podała Pani okoliczności w jakich wystąpiła zakrzepica, jednak zakrzepica żyły biodrowej u osoby aktywnej fizycznie może mieć również związek z powtarzalnymi urazami lub nieprawidłowościami anatomicznymi i uciskiem w miednicy.

Zabiegowe usuwanie skrzeplin obecnie nie jest standardowym zabiegiem i wykonywane jest tylko w wyjątkowych wypadkach, np. w wypadku zagrożenia kończyny lub w razie pojawiania się określonych odległych powikłań, zaawansowanych postaci - tzw. zespołu pozakrzepowego. Jak dotychczas nie wykazano większej skuteczności leczenia zabiegowego niepowikłanej zakrzepicy, stąd, z uwagi na możliwe powikłania pozabiegowe, standardem leczenia jest podawanie leków.

Ważnym elementem leczenia jest noszenie odpowiednio dobranych pończoch lub podkolanówek uciskowych, szczególnie jeśli nie ma rekanalizacji i utrzymuje się poszerzenie obwodu kończyny. Materiały uciskowe na zlecenie lekarza, który określa klasę ucisku (zwykle II) i wysokość (podkolanówka, pończocha) dobiera apteka, dokonując pomiaru obwodu kończyny i jej długości. Do apteki warto udać się w godzinach porannych z nieobrzękniętą kończyną po nocnym wypoczynku. Warto też zapoznać się ze sposobem odpowiedniego zakładania takiej pończochy.

Pończocha, uciskając w sposób stopniowany (różna siła ucisku na różnych poziomach), zapobiega obrzękowi, który często występuje po zakrzepicy. W kolejnych badaniach USG lekarz określi, czy po zakrzepicy doszło do uszkodzenia zastawek żylnych i czy nie następuje refluks, czyli cofanie się krwi w żyłach w pozycji stojącej. W takim przypadku pończocha zapobiegnie rozwojowi objawów niewydolności żylnej.

Aktywność fizyczna po zakrzepicy jest wskazana, należy chodzić, być w ruchu, jednak szczególnie w początkowym okresie leczenia nadmierne przeciążanie kończyn i intensywny bieg mogą nie być korzystne. Lepsza może się okazać jazda na rowerze czy pływanie.

20.03.2012
Inne pytania
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta