Szczęśliwe i bezpieczne dzieciństwo nie zawsze chroni przed zaburzeniami psychicznymi w późniejszym życiu. Wystąpienie choroby psychicznej może zależeć od wielu innych czynników - wynika z badań opublikowanych na łamach Current Psychology.
Fot. pixabay.com
W najnowszym badaniu naukowcy z Uniwersytetu Południowej Australii i University of Canberra (oba w Australii) postanowili sprawdzić, w jaki sposób doświadczenia wczesnego dzieciństwa odnoszą się do różnych ścieżek rozwojowych i jak mogą być one być związane ze złym zdrowiem psychicznym.
Biorąc pod uwagę, że zarówno pozytywne, jak i negatywne doświadczenia z dzieciństwa pozostawiają ślad i mogą objawiać się w dorosłym życiu jako różne stany emocjonalne (np. lęk) lub inne zaburzenia zdrowia psychicznego, naukowcy uważają, że to nasza umiejętność do przystosowania się - lub jej brak - do nieoczekiwanych wydarzeń, może najmocniej oddziaływać na nasze zdrowie psychiczne.
Badanie przeprowadzone przez zespół naukowców wykazało, że osoby które doświadczyły niekorzystnych i nieprzewidywalnych zdarzeń we wczesnym okresie życia, miały podwyższone objawy złego stanu zdrowia psychicznego, w tym depresję i paranoję. Stwierdzono też, że dzieci które dorastały w stabilnych i wspierających środowiskach, również były narażone na wystąpienie objawów lęku w dorosłości.
Nadzorująca badanie doktorantka Bianca Kahl z Uniwersytetu Południowej Australii twierdzi, że badanie podkreśla masową naturę chorób psychicznych i ujawnia kluczowe spostrzeżenia dotyczące potencjalnych czynników ryzyka dla wszystkich dzieci. „Nasze badania pokazują, że warunki zdrowia psychicznego nie są determinowane wyłącznie przez wydarzenia z wczesnych lat życia. Dziecko wychowywane w szczęśliwym i kochającym domu nadal narażone jest na wystąpienie zaburzeń psychicznych” - podsumowuje wyniki badań.
Jednak, jak zgodnie twierdzą badacze, aby móc w pełni zrozumieć, w jaki sposób nasze środowisko i doświadczenia z dzieciństwa mogą oddziaływać na zdrowie psychiczne w dorosłości, trzeba zbadać kilka innych środowiskowych czynników, których rola w rozwoju człowieka wciąż jest niepoznana.
„Podejrzewamy, że to nasze oczekiwania co do naszego otoczenia i nasza zdolność do przystosowania się w sytuacjach, gdy nasze oczekiwania nie są spełniane, mogą oddziaływać na nasze późniejsze stany psychiczne” - podsumowuje Kahl. I dodaje: „Jeśli jako dzieci nauczymy się dostosowywać do zmian i radzić sobie w różnych trudnych sytuacjach, możemy lepiej radzić sobie ze stresem i innymi czynnikami mogącymi negatywnie oddziaływać na nasze zdrowie psychiczne”.
Według danych, w Australii niemal połowa populacji na pewnym etapie życia doświadczy choroby psychicznej. Szacuje się, że 314 tys. dzieci między 4. a 11. rokiem życia (ok. 14 proc.) wykazuje oznaki zaburzeń psychicznych.
Więcej o badaniu: https://link.springer.com/article/10.1007%2Fs12144-020-01062-y