Blisko 1 mld ludzi pali tytoń, a liczba ta stale rośnie

PAP

Choć w wielu rejonach świata palenie tytoniu staje się coraz mniej popularne, całkowita liczba palaczy wciąż rośnie i obecnie wynosi ok. 1 mld – wynika z analiz dotyczących 187 krajów. Raport na ten temat publikuje „Journal of the American Medical Association”. Jego autorzy oceniają, że trendy te mogą odzwierciedlać powiększanie się światowej populacji - w ostatnich 50 latach jej liczebność wzrosła ponad dwukrotnie (do 7 mld ludzi).


Fot. pixabay.com

Naukowcy z University od Washington w Seattle (USA) oraz University of Melbourne (Australia) po przeanalizowaniu danych z lat 1980-2012 zebranych w 187 krajach świata wyliczyli, że w 1980 r. tytoń paliło ok. 721 mln ludzi powyżej 15. roku życia, natomiast w 2012 r. amatorów zabójczego nałogu było 967 mln, czyli prawie miliard. Liczba wypalonych papierosów wyniosła odpowiednio 4,96 bilionów oraz 6,25 bilionów.

Zdaniem współautora pracy dr. Christophera Murray'a z University of Washington wyniki te wskazują, że mimo ogromnych postępów, jakie w ostatnich dekadach dokonały się w zakresie kontroli palenia tytoniu, wiele pozostaje jeszcze do zrobienia.

Optymistyczne jest jedynie to, że odsetek palących osób zmalał w analizowanym okresie. Obecnie na świecie po papierosa sięga codziennie ok. 31% mężczyzn i 6,2% kobiet, podczas gdy 30 lat temu odsetki te wynosiły odpowiednio: 41% oraz 10,6%.

Spadek liczby osób palących papierosy obserwuje się również w Polsce. Z badań GATS (Global Adult Tobacco Survey) prowadzonych w naszym kraju w latach 2009-2010 pod egidą Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że 27% Polaków w wieku 15 lat i starszych, czyli łącznie 8,7 mln, pali codziennie. Odsetek palaczy wśród panów wynosi 33,5% (5,2 mln), a wśród pań 21% (3,5 mln). W latach 70. i 80. XX wieku Polska zaliczana była do krajów o największej konsumpcji papierosów. Największy odsetek palaczy odnotowano w roku 1982 r., kiedy to każdego dnia po papierosa sięgało 65% panów i 32% pań - podaje raport GATS.

Obecnie najwięcej palaczy jest w krajach biednych i rozwijających się. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje na swoich stronach, że aż 80% z 1 mld palących osób żyje w krajach o niskim i średnim dochodzi narodowym.

W najnowszym badaniu na pierwszym miejscu pod względem odsetka palących mężczyzn uplasował się Timor Wschodni, gdzie aż 61% panów powyżej 15. roku życia codziennie sięga po papierosa. Za nim znalazły się Indonezja, Kiribati, Armenia, Papua Nowa Gwinea.

W kilku krajach autorzy raportu odnotowali wzrost odsetka osób palących w ostatnich latach, w tym w Chinach, Bangladeszu i Rosji. Największe żniwo nałóg palenia zbiera w krajach, w których duży odsetek osób pali, a zarazem wypalane jest najwięcej papierosów na osobę. Należą tu: Grecja, Irlandia, Włochy, Japonia, a także Chiny, Kuwejt, Filipiny, Rosja, Szwajcaria i Urugwaj.

Zgodnie z wyliczeniami WHO co roku na świecie w związku z chorobami wywoływanymi przez palenie umiera ok. 6 mln osób, z czego 600 tys. w wyniku biernego palenia. Dym tytoniowy przyczynia się m.in. do rozwoju wielu nowotworów, chorób układu krążenia (w tym zawałów serca i udarów mózgu) oraz śmiertelnej choroby określanej jako przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP).

Dlatego eksperci WHO podkreślają, że wprowadzanie regulacji prawnych, takich jak ograniczenie palenia w miejscach publicznych czy zwiększanie akcyzy od papierosów mogłoby ocalić miliony istnień ludzkich.

W najnowszym numerze „Journal of the American Medical Association” opublikowano artykuł naukowców z Yale University (USA), z którego wynika, że dzięki działaniom zmierzającym do ograniczenia palenia w ostatnich 50 latach tylko w USA udało się uchronić od przedwczesnego zgonu aż 8 mln osób. Każdej z nich wydłużono życie o ponad 19 lat. W tym samym okresie 17,7 mln osób zmarło w związku z nałogiem palenia.

Wojnę z nałogiem tytoniowym zapoczątkował ogłoszony 11 stycznia 1964 r. na konferencji prasowej raport ówczesnego naczelnego chirurga USA Luthera L. Terry'ego na temat szkodliwości palenia dla zdrowia. W 2014 r. obchodzimy 50 rocznicę tego wydarzenia. Dlatego najnowszy numer „JAMA” jest poświęcony nałogowi tytoniowemu i walce z nim.

Quantcast