Profilaktyka przeciwzakrzepowa po przejściu COVID-19 powinna być stosowana również u dzieci. Wskazania wyjaśnia dr hab. Ernest Kuchar, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, prelegent konferencji „Pacjent post-COVID-owy. Co zostaje, a co się zmienia?”.
Dr hab. Ernest Kuchar. Fot. MP
Jerzy Dziekoński: Czy u pacjentów pediatrycznych występują inne niż PIM-TS powikłania COVID-19, np. zatorowość? Jeśli tak, to jak często?
Dr hab. Ernest Kuchar: Dane na temat powikłań zakrzepowych u dzieci są skąpe. Pamiętajmy jednak o tym, że wiek dziecięcy jest pewnym continuum i trudno jednakowo traktować niemowlęta i 17-18 latków. Opisywano przypadki zatorowości wśród dzieci, zwłaszcza w przebiegu PIMS, ale głownie dotyczyło to dzieci z towarzyszącymi czynnikami ryzyka. Zwykle byli to pacjenci w wieku 16–17 lat, otyli, unieruchomieni z racji zakażenia SARS-CoV-2, które przecież także u dzieci może przebiegać ciężko. Znacznie częściej wykrywamy u dzieci podwyższony poziom D-dimerów, który też może być wskazaniem do profilaktyki.
Profilaktykę przeciwzakrzepową zalecamy w oparciu o konsensus ekspertów, bo na badania przyjdzie jeszcze poczekać. Zwróćmy jeszcze uwagę na to, że u dzieci, podobnie jak u dorosłych, zdarzają się palce covidowe, które są niczym innym jak dowodem na zakrzepy dystalnych naczyń krwionośnych.
Czy zakażenie SARS-CoV-2 u noworodka jest niebezpieczne?
Wiek noworodkowy, powiedziałbym szerzej – niemowlęcy, jest najbardziej krytycznym okresem w życiu. Przecież częstość infekcji jest wówczas największa ze względu na niedojrzałość układu odpornościowego. Traktujemy niemowlęta jako grupę ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. Chcę dodać, że – o ile dzieci generalnie chorują łagodniej niż dorośli – zdarzają zachorowania ciężkie. W przypadku niemowląt, które w naszej klinice były hospitalizowane, COVID-19 miał przebieg grypopodobny i charakteryzował się wysoką gorączką i innymi nieswoistymi objawami zakażeń dróg oddechowych.
Czy zakażenie SARS-CoV-2 jest przeciwwskazaniem do naturalnego karmienia niemowlęcia? Jakie środki ostrożności powinna zastosować matka?
Nie jest. Z jednej strony pamiętajmy, że SARS-CoV-2 przenosi się drogą kropelkową, z drugiej – prawdopodobieństwo, że dziecko uniknie zakażenia, biorąc pod uwagę zaraźliwość matki w dwudniowym okresie bezobjawowym, jest bardzo niskie. Próbując bilansować korzyści względem ryzyka, jestem przekonany, że kontynuowanie karmienia piersią jest uzasadnione. Natomiast matka powinna podjąć odpowiednie środki ostrożności chociażby w postaci maseczki i zapewnienia braku kontaktu ze śluzówkami, czyli, mówiąc najprościej, dziecka nie całowała.
Rozmawiał Jerzy Dziekoński
Wywiad został przeprowadzony podczas konferencji „Pacjent post-COVID-owy. Co zostaje, a co się zmienia?” zorganizowanej przez Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji im. Eleonory Reicher.