Zdarza się, że nie możemy zainteresować naszego dziecka książką, ani tą obrazkową, ani bajeczkami czy wierszykami. Każdą propozycję dziecko odrzuca.
![](https://adst.mp.pl/img/articles/spotkaniazpsychologia/ksiazka_nie.jpg)
Może nasz maluch skoncentrowany jest na innych swoich aktywnościach, ćwiczy swoją sprawność ruchową, skupia się na budowlach z klocków i skrzętnie omija każdą naszą propozycję wspólnego pobycia z książką. Dajmy mu czas. Ponawiajmy próby. Jeśli się nie udaje, a dziecko ma ewidentne kłopoty z koncentracją uwagi, na różnych zabawach skupia się na bardzo krótko i łatwo rozproszyć jego uwagę, komunikuje się z nami głównie poprzez gest, mówi zbyt mało jak na swój wiek lub bardzo niewyraźnie, albo też mówi dużo, ale nieadekwatnie, to należy się przyglądnąć jego trudnościom.
Tu przydaje się konsultacja z psychologiem, może potem z logopedą, aby znaleźć przyczynę kłopotów w rozwoju dziecka. Kiedy dziecko odmawia zabawy z książką może to wynikać z nierozumienia przez nie tzw. mowy biernej. Dziecko nie rozumie przekazu słownego, kiedy nie jest on łączony ze znanym kontekstem sytuacyjnym. Brak jest wtedy myślenia językowego. Pojawiać się on może w obrazie różnych zaburzeń w rozwoju. W takiej sytuacji potrzebni są specjaliści nie opóźniajmy kontaktu z nimi, lepsze jest zapobieganie niż przegapienie momentu, w którym możemy pomóc własnemu dziecku. Wczesna pomoc terapeutyczna pomaga zaradzić wielu trudnościom. Wyeliminować je lub zmniejszyć.