Ryzyko zakażenia wirusem HIV podczas kontaktu śluzówek z krwią

Pytanie nadesłane do redakcji

Korzystając z okazji „pytania do lekarza”, chciałbym poprosić o pomoc w martwiącej i gniotącej mnie kwestii. Temat, o który zapytam jest notorycznie poruszany przez młodych ludzi i można znaleźć w Internecie całe tony informacji, ale potrzebuję odpowiedzi w moim konkretnym i jednostkowym przypadku. Otóż...w dużym skrócie.... Spędziłem wieczór z nowo poznaną dziewczyną... Akurat tak się zdarzyło, że tego dnia miała okres. Pomimo wypicia pewnej dawki alkoholu, cały czas byłem w pełni świadomy, że nie powinienem uprawiać z nią seksu w ten dzień, nawet w prezerwatywie (chodzi mi przede wszystkim o bezpośrednią ekspozycję mojej osoby na jej krew). Jedyna rzecz, która się przytrafiła i cały czas mąci moje myśli to sytuacja, w której moja koleżanka siedziała bezpośrednio swoimi genitaliami na moich. Później w domu zobaczyłem na swoich bokserkach trochę jej krwi, na genitaliach nie miałem żadnych tego typu jej śladów. Do pełnego aktu seksualnego (czyli penetracji) nie doszło, bo tego pilnowałem. Niepokoi mnie naprawdę ta kwestia, gdyż jest to niestety nowo poznana osoba i jeszcze nie znam jej statusu zdrowotnego. Wiem, z dostępnych informacji też, że do zarażenia wirusem HIV wystarczy krew zarażonej osoby z błonami śluzowymi (i tu bym miał na myśli błony śluzowe mojego penisa). Oczywiście mojemu umysłowi łatwiej jest podejrzewać, że nieznana mi osoba jest zarażona, niż jest zdrowa. Mam szczerą nadzieję, że się mylę. Jakby nie brzmiały moje obawy, to jest to moje zdrowie i pomimo że zawsze staram się być naprawdę ostrożnym w tym co robię i jak się zachowuję, to niestety doszło do takiej właśnie sytuacji i byłbym wdzięczny, gdyby doktor/lekarz od chorób zakaźnych wspomógł mnie jakąś obiektywną radą oraz rozwiał lub potwierdził moje wątpliwości.

Odpowiedział

dr n. med. Ernest Kuchar
Klinika Pediatrii i Chorób Zakaźnych
Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu

Opisana przez Pana sytuacja - zabrudzenie krwią bielizny z ewentualnym kontaktem ze skórą nie prowadzi do przeniesienia zakażenia HIV. Gdyby doszło do kontaktu Pana błon śluzowych z krwią, transmisja HIV byłaby możliwa, ale bardzo mało prawdopodobna. Po pierwsze, wirusem HIV można się zarazić tylko od osoby będącej jego nosicielem. W Polsce odsetek osób zakażonych HIV jest niski i nie przekracza 0,1% (tj. mniej niż 1 osoba na 1000). Rzecz jasna, odsetek zakażonych jest znacznie wyższy w grupach ryzyka, np. wśród narkomanów przyjmujących dożylnie środki odurzające. Po drugie, nawet jeżeli Pana partnerka jest nosicielem HIV, pojedyncze narażenie na kontakt śluzówki z krwią rzadko prowadzi do przeniesienia zakażenia. W aktualnym piśmiennictwie ryzyko oszacowano na około 0,09%/1000 ekspozycji dochodzi do mniej niż 1 zakażenia. Sam Pan widzi, że jest to niezmiernie rzadkie. Po trzecie, nie miał Pan widocznych śladów krwi na genitaliach. Wreszcie, w razie dalszych wątpliwości lub silnego niepokoju może Pan przeprowadzić diagnostykę. Pierwsze badanie wykonuje się możliwie szybko, by ocenić Pana obecny, wyjściowy stan serologiczny, następne badania przeprowadza się po 6 tygodniach oraz 6 miesiącach. Poniżej podaję adresy poradni. Może pan także zwrócić się do lekarza chorób zakaźnych.

Podsumowując, ryzyko zakażenia w opisanej sytuacji kontaktu śluzówek z krwią jest moim zdaniem bardzo małe (statystycznie około 1 na milion przy założeniu losowego wyboru partnera). Jeżeli nie doszło do kontaktu krwi z Pana śluzówkami nie było możliwości zakażenia - zdrowa skóra skutecznie chroni przed zakażeniami krwiopochodnymi.