Dzisiaj podczas rozmowy z panem ministrem Adamem Niedzielskim podjąłem decyzję o przyjęciu jego rezygnacji z funkcji ministra. Jednocześnie postanowiłem zaproponować tę funkcję pani poseł Katarzynie Sójce, lekarce, internistce, która bardzo dobrze zna służbę zdrowia – ogłosił premier Mateusz Morawiecki.
– Zależy mi na tym, aby praca resortu zdrowia pozostała niezakłócona. Wszystkie realizowane zadania dla dobra pacjenta są dzisiaj absolutnie kluczowe – od profilaktyki, skracania kolejek, systemu podnoszenia wynagrodzeń pracowników medycznych czy dodatkowego sprzętu do szpitali. Wszystkie te działania będą kontynuowane pod kierunkiem Katarzyny Sójki – dodał Morawiecki.
– Chcę podziękować panu ministrowi Adamowi Niedzielskiemu za podjęcie się tej funkcji, kiedy to wybuchła światowa pandemia i pojawiły się nowe dodatkowe zadania – powiedział szef rządu. – Jestem przekonany, że powierzenie funkcji ministra pani Katarzynie Sójce to właściwa decyzja, ponieważ jest ona bardzo dobrze przygotowana do tej roli – lekarka, internistka z doświadczeniem – zaznaczył.
Katarzyna Sójka (ur. 2 maja 1986 r. w Ostrowie Wielkopolskim) jest absolwentką Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu (2011) oraz leśnictwa na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu (2013). Jako lekarka podjęła pracę w szpitalach w Ostrowie Wielkopolskim i Kępnie oraz w przychodniach w Mikstacie i Ostrzeszowie. Specjalistka w zakresie chorób wewnętrznych (2019), praktykująca jako internista oraz lekarz rodzinny. W 2018 r. wybrana na radną powiatu ostrzeszowskiego, objęła funkcję wiceprzewodniczącej tego gremium. W wyborach parlamentarnych w 2019 r. uzyskała mandat posłanki na Sejm RP IX kadencji. Startowała z dziesiątej pozycji na liście Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 36 (Kalisz). Głosowało na nią 15 860 osób. Na posiedzeniach Sejmu wystąpiła 24 razy, zgłosiła 25 interpelacji, 2 zapytania i 8 pytań w sprawach bieżących. Zamieszkała w Przedborowie. Ma troje dzieci.
– Zaprzeczył temu, co sam mówił publicznie. Doktor [Piotr Pisula – przyp. red.] mówił, że nie można wypisać recepty, a jednocześnie dowiedzieliśmy się, że można było to zrobić. Zawsze można wrócić do tradycyjnej recepty i używając pieczątki i długopisu ją wypisać – powiedziała dziś na antenie Polskiego Radia 24 Katarzyna Sójka.
– W jakimś stopniu zostało to tak przedstawione, jakby nie było żadnej innej możliwości, a zdarzają się zawieszenia systemu, gdzieś tam jakieś problemy i naprawdę wtedy pozostaje nam ta forma tradycyjna – mówiła poseł.
– Teoretycznie można też wypisać receptę na siebie, nawet wykupić lek i temu pacjentowi go podać, jeśli on naprawdę tego potrzebuje. Oczywiście na co dzień z tego nie korzystamy, ale w takiej sytuacji kryzysowej uważam, że dobro pacjenta jest tutaj nadrzędną sprawą – wskazała polityk.
– Priorytetem będzie dla mnie likwidacja kolejek oraz pełen dostęp do lekarzy specjalistów, co chcę osiągnąć m.in. poprzez rozszerzenie podstawowej opieki zdrowotnej o dodatkowe uprawnienia – mówiła Sójka po wyborach w wywiadzie dla „Głosu Wielkopolski”.
?? Głosami Prawa i Sprawiedliwości #Sejm uchwalił dziś bardzo ważną i dobrą dla pacjentów ustawę o jakości w ochronie zdrowia. ?? Partie opozycyjne niestety jej nie poparły. ?? Posłuchajcie Poseł #PiS @aK_Sojka. pic.twitter.com/37BvVwWvJV
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) July 28, 2023