Złotą statuetkę Anioła Farmacji lub Medycyny odebrało w warszawskim Pałacu Zamoyskich dziesięciu lekarzy i dziesięciu farmaceutów z różnych stron Polski. To już szósta edycja tego wyróżnienia.
Fot. pixabay.com
- To sami pacjenci wskazują tych, którzy, ich zdaniem, zasłużyli na nagrodę – mówi Adam Górczyński, założyciel Fundacji Anioły Farmacji i Anioły Medycyny i pomysłodawca nagrody. - To może być lekarz, który zdiagnozował pacjenta, gdy jego koledzy tylko rozkładali ręce lub taki, który dobrym słowem dodawał sił w walce z chorobą. Farmaceuta, który wychwycił niepokojące objawy i doradził konsultacją ze specjalistą. Za każdym głosem, oddanym na naszych laureatów, kryje się jakaś historia.
A głosów było 150 tysięcy! Nominowanych zostało łącznie ponad 5 tys. lekarzy i farmaceutów, z różnych stron kraju, zarówno z małych przychodni lub lokalnych aptek, jak i ze specjalistycznych klinik i instytutów naukowych Ze stu osób, które otrzymały najwięcej głosów, Kapituła Nagrody pod przewodnictwem prof. Jerzego Woy-Wojciechowskiego, Honorowego Prezesa Polskiego Towarzystwa Lekarskiego wybrała dwudziestu. To rzeczywiście najlepsi z najlepszych: oddani swojej pracy, poważnie traktujący posłannictwo, gotowi do poświęceń.
Na uroczystej gali, która odbyła się w Pałacu Zamoyskich w Warszawie, wyróżnieni zostali farmaceuci: Anna Dobrowolska, Anna Kobylińska, Anna Markiewicz-Sak, Małgorzta Salwa, Adelina Szczecińska, Ewa Szubertowska i Ewa Wyszomirska oraz dr n. farmaceutycznych Lucyna Samborska. Dla nich był to dzień szczególny także dlatego, że 26 września obchodzimy Święto Aptekarza. - Ta nagroda jest tak ważna, bo jest przyznawana przez pacjentów – mówiła dr Samborska. - Jestem im wdzięczna za ten dowód uznania. Choć ten Anioł Farmacji należy się także moim współpracownikom z apteki Melisa w Dębicy.
W kategorii Anioł Medycyny statuetki otrzymali: dr Agnieszka Florek ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, dr Anna Prokop z bydgoskiego Hospicjum im. ks. Jerzego Popiełuszki, lekarz rodzinny z Warszawy - dr Elżbieta Śniatowska-Szymańska, dr n. med. Izabela Banaś z Łodzi, onkolog dziecięcy - dr Marek Karwacki z Warszawy, Katarzyna Kolossa, reumatolog z bydgoskiego Szpitala Uniwersyteckiego im. Dr Jana Biziela, dr n. med. Feliks Maciejewski z Kraśnika, dr Renata Grzybowska z Hospicjum im. św. Jadwigi w Przeworsku, dr Andrzej Swatowski, internista z Kraśnika Fabrycznego oraz dr Zenon Lewicki, chirurg z Inowrocławia.
- Lekarz rodzinny z racji swojej specjalizacji jest blisko pacjenta. Oprócz wiedzy merytorycznej trzeba mieć dużo serca, ciepła, cierpliwości – tłumaczyła dr Izabela Banaś. Przypominając, że wiele schorzeń somatycznych ma swoje psychologiczne podłoże. Na uroczystości pani doktor towarzyszyły córki. Starsza wkrótce także skończy studia medyczne.
Prof. Jerzy Woy-Wojciechowski podkreślił znaczenie nagrody, która przyznaje się za gotowość do poświęceń, zaangażowanie, empatię. - W tym zawodzie trzeba służyć ludziom całą dobę. I to do końca życia – powiedział. Podziękował Fundacji Anioły Farmacji i Anioły medycyny oraz Adamowi Górczyńskiemu za tak cenną inicjatywę.
Laureaci zostali podjęci uroczystym obiadem, którego menu skomponowano z dań, którymi Akademia Noblowska podejmowała polskich noblistów, m.in. Marię Skłodowską-Curie, Henryka Sienkiewicza czy Czesława Miłosza. Po zakończeniu oficjalnej uroczystości udali się do Muzeum Fryderyka Chopina, gdzie zaplanowano część artystyczną.
- Anioły wyznaczają standardy i kierunek ruchu, dopominają się o normalność, rzucają snop światła na tych, którzy się nie poddali wzburzonemu morzu współczesnych czasów, ale konsekwentnie podążają do portu, któremu na imię "posłannictwo". Tak niewiele i tak dużo zarazem – podkreśla Adam Górczyński.