Nowa metoda pobierania narządów

Zbigniew Wojtasiński

W kilku szpitalach Wielkiej Brytanii od 2015 r. stosuje się nową metodę pobierania narządów do przeszczepów, dzięki której o 15 proc. zwiększono odsetek pozyskiwanych organów. Wykorzystuje się w niej dawców nazywanych „trupami z bijącym sercem”.


Fot. pixabay.com

Na całym świecie dąży się do zwiększa liczby wykonywanych transplantacji różnych narządów, ponieważ dla coraz większej grupy chorych jest to jedyna szansa na ratunek. Brakuje jednak dawców.

Narządy do przeszczepów najczęściej pobierane są od dawców, u których stwierdzono tzw. śmierć mózgu, czyli nieodwracalne ustanie czynności mózgu. Jest to najbardziej oczywista definicja śmierci i na ogół nie budząca już większych wątpliwości.

Po orzeczeniu śmierci mózgu funkcje ciała dawcy, w tym przede wszystkim krążenie krwi, podtrzymuje się jeszcze do czasu ich pobrania narządów, ponieważ są one bardzo wrażliwe na niedokrwienie i uszkodzenie. Po zbyt długim niedotleniu nie nadają się do przeszczepu.

Jest jeszcze druga kategoria dawców, u których doszło do nieodwracalnego uszkodzenia mózgu, najczęściej na skutek urazu lub udaru mózgu, ale nie nastąpiło jeszcze zniszczenie wszystkich jego funkcji. W tych przypadkach nie można pobrać narządów do przeszczepu przed wyłączeniem respiratora.

Co więcej, jeszcze po odłączeniu respiratora trzeba odczekać aż serce przestanie bić i dojdzie do zatrzymania krążenia krwi. Dopiero wtedy zatrzymane zostają wszystkie funkcje mózgu. Aby mieć taką pewność po zakończeniu resuscytacji trzeba odczekać co najmniej pięć minut, czy nie dojdzie do samoistnego przywrócenia bicia serca (tzw. autoresuscytacji).

Ten drugi sposób pobierania narządów również zyskał akceptację i raczej nie budzi większych kontrowersji wśród specjalistów. Pozyskuje się je od tzw. dawców bez bijącego serca (Non Heart Beating Donors). „News Scientist” twierdzi, że w niektórych szpitalach dzięki niej udało się zwiększyć pozyskiwanie narządów do przeszczepów o jedną czwartą.

Dyskusję budzi trzecia pionierska metoda pobierania narządów. Dr Stephen Large z Papworth Hospital w Cambridge w Wielkiej Brytanii wraz ze swym zespołem stosuje ją od 2015 r. Wyjaśnia on, że po tym jak potencjalny dawca uznany zostanie za zmarłego (nastąpiła całkowita śmierć mózgu i zatrzymanie krążenia), lekarze ponownie uruchamiają jego serce jeszcze przed wyjęciem organów z ciała.

Zabieg ten polega na tym, że do ciała zmarłego podłączane jest krążenie pozaustrojowe, dostarczające krew, tlen i potrzebne substancje. Mięsień sercowy znowu zaczyna pracować, ale na skutek wymuszonego krążenia krwi, a nie pobudzania go do pracy przy użyciu defibrylatora (przywracającego czynność serca po ciężkiej arytmii lub zawale serca).

Od krążenia pozaustrojowego odłączony zostaje jedynie dopływ krwi do mózgu, ponieważ po jego obumarciu do krwioobiegu mogłyby się przedostawać szkodliwe dla narządów substancje. Ciało dawcy staje się zatem inkubatorem narządów do chwili ich przeszczepienia, jednak podobnie jest w przypadku resuscytacji po orzeczeniu śmierci mózgowej.

Dr Large twierdzi, że w trzech szpitalach w Wielkiej Brytanii dzięki tej nowej, pilotażowej jeszcze metodzie udało się o 15 proc. zwiększyć pozyskiwanie narządów do przeszczepów. Jest to zasługa tego, że były one w lepszym stanie i nadawały się do transplantacji. Metoda ta ma również tę zaletę, że pozwala pozyskać do transplantacji również serce.

„Zawsze oczekujemy od rodziny zgody na wykorzystanie tej metody u potencjalnego dawcy” – podkreśla dr Large. Budzi ona jednak kontrowersje wśród lekarzy. Z tego powodu w USA nie jest ona jeszcze stosowana.

Jest jeszcze jedna możliwość, ale jeszcze bardziej kontrowersyjna: narządy po zastosowaniu środków znieczulających byłyby pobierane od dawcy już przed całkowitym ustaniem krążenia krwi. To jednak oznaczałoby, że organy były pobierane od nie w pełni zmarłego dawcy. Tej metody nikt jeszcze nie wypróbował, ale przez niektórych transplantologów jest ona rozważana.

16.01.2018
Zobacz także
  • Wzrosła liczba przeszczepień narządów
  • Pacjenci rezygnują z przeszczepów
  • Warszawa - przeszczepienie serca i nerki u jednego chorego
  • Wciąż za mało przeszczepień
  • Pierwsze przeszczepienie „serca z pudełka” w Szwecji
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta