Protest rezydentów, który właściwie był manifestacją niż rzeczywistym protestem, uświadomił społeczeństwu, jak kruche są fundamenty systemu ochrony zdrowia w Polsce. Wcześniej wiele się o tym mówiło, ale taki przekaz nie do końca docierał do szerokiej świadomości społecznej - mówi prezes Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski, dla którego z tego właśnie powodu akcja młodych lekarzy jest jednym z najważniejszych wydarzeń minionego roku.
Prezes FPZ Jacek Krajewski. Fot. arch. wł.
Jego zdaniem, rezydenci przekonali społeczeństwo, że lekarze mało zarabiają, pracują ponad siły, a w dodatku jest ich u nas najmniej w Europie i wkrótce może nas nie mieć kto leczyć. Jak podkreśla Krajewski, głos środowisk medycznych, które od dawna alarmowały o zagrożeniach, nie zawsze trafiał nie tylko do zwykłych obywateli, ale także do polityków. Teraz, w opinii prezesa PZ, jest szansa, że i oni wreszcie zrozumieli, jak trudna jest sytuacja. Co ważne, w ślad za protestem poszła inicjatywa ustawodawcza, która zakłada wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 6,8% PKB.
Uświadomienie zagrożeń to jedno, a mądre decyzje - drugie.
- W dziedzinie podstawowej opieki zdrowotnej kolosalne znaczenie miało uchwalenie ustawy o POZ - uważa Krajewski. - Jednak ustawa została napisana chaotycznie i wymaga poprawek, brakuje w niej precyzyjnego określenia podstawowych kwestii, by wymienić tylko definicję pracownika POZ (zarówno lekarza, jak i pielęgniarki) czy zasad funkcjonowania opieki koordynowanej. Czekaliśmy na ustawę, która coś zmienia, a nie tylko opisuje, w dodatku niejasno. Z tego powodu ustawa POZ jest dla nas rozczarowaniem roku 2017.
Wśród licznych zmian, wprowadzonych w ciągu minionych 12 miesięcy, są takie, których konsekwencje mogą negatywnie wpłynąć na najbliższe lata, a ich skutki mieć wręcz nieodwracalny charakter. Takie właśnie zagrożenie prezes Krajewski dostrzega w przyjętym w minionym roku rozporządzeniu Ministra Zdrowia, dotyczącym zasad oceny ofert w konkursach na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną.
- Jeśli te przepisy wejdą w życie, upadną małe poradnie, a to wydłuży jeszcze bardziej kolejki do specjalistów i w rezultacie obciąży POZ - uważa Krajewski.
A kto według Prezesa Porozumienia Zielonogórskiego zasłużył na miano bohatera roku 2017 w zdrowiu? - Zdecydowanie takim "bohaterem" jest Porozumienie Zawodów Medycznych, które zdołało pójść za ciosem protestu rezydentów i przedstawić własny projekt ustawy, podnoszącej nakłady na zdrowie - mówi Krajewski. - Warto też pochwalić ZUS, który nie tylko wsłuchał się w głos środowiska, ale i wykonał ogromną pracę, upraszczając i ułatwiając system e-zwolnień, zgodnie z oczekiwaniami.