- Jako powód nieczytania ulotek dołączonych do leków pacjenci najczęściej podają, że ulotka jest bardzo długa, napisana bardzo małym drukiem, czasami znajdują się tam informacje, które są dla nich niezrozumiałe – opowiada dr n. med. Anna Staniszewska z Katedry i Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Fot. pixabay.com
Dane WHO pokazują, że 50% pacjentów w krajach wysoko uprzemysłowionych nie stosuje się ściśle do zaleceń terapeutycznych. W zależności od jednostki chorobowej, jest to od 20 do nawet 75% pacjentów. Odnosi się to zarówno do stosowania leków, jak i zmiany stylu życia, racjonalnej diety, unikania pewnych używek. - Potwierdzają to także wyniki naszych badań – mówi w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr n. med. Anna Staniszewska z Katedry i Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Badania przeprowadzone przez Fundację Obywatele Zdrowo Zaangażowani pokazały także, że 63% Polaków czyta ulotki dołączone do leków dostępnych bez recepty, a 66% ulotki dołączone do leków na receptę. - Jako powód nieczytania ulotek pacjenci najczęściej podają, że ulotka jest bardzo długa, napisana bardzo małym drukiem, czasami znajdują się tam informacje, które są dla nich niezrozumiałe – opowiada dr n. med. Anna Staniszewska. - Data przydatności do użycia jest czasami tylko wytłoczona, a nie zakolorowana, co już stwarza problem, szczególnie osobom starszym – dodaje Staniszewska.
Treści zawarte w ulotce są przeważnie dla pacjentów wystarczające. Aż 88% badanych stwierdziło, że znalazło tam informacje, których poszukiwali.
Z ubiegłorocznego badania CBOS wynika natomiast, że leki dostępne bez recepty i suplementy diety stosuje 89% dorosłych Polaków. Najczęściej są to środki przeciwbólowe i przeciwzapalne oraz łagodzące objawy przeziębienia lub grypy (po 68%). Przy zakupie leku po raz pierwszy blisko połowa badanych konsultuje jego stosowanie z lekarzem lub farmaceutą, większość zaś czyta ulotkę (88%, przy czym 69% zawsze). Odpowiedzialne podejście charakteryzuje zwłaszcza seniorów – 80% z nich przyjmuje leki z polecenia lekarza lub farmaceuty.
Jednocześnie jednak, tylko 35% pacjentów nigdy samodzielnie nie przyjmowało lub modyfikowało dawkowania leków zaleconych przez lekarza. Dlatego zdaniem ekspertów konieczna jest dalsza edukacja pacjentów, zwłaszcza starszych, w zakresie stosowania leków. Statystycznie to właśnie oni przyjmują najwięcej leków – nie tylko tych przepisywanych przez lekarzy, ale ordynowanych sobie samodzielnie lub z polecenia farmaceutów.
„Przewietrz apteczkę"
Fundacja Obywatele Zdrowo Zaangażowani od ponad roku prowadzi kampanię „Przewietrz apteczkę”, skierowaną przede wszystkim do seniorów. W ramach kampanii organizowane są warsztaty, a seniorzy otrzymują „Abecadło lekowe”. Prowadzone są również działania edukacyjne online. W ramach projektu Fundacja cyklicznie publikuje materiały na stronie internetowej oraz fanpage’u Fundacji. Planowane jest również wydanie „Suplementarza” – materiału edukacyjnego na temat odpowiedzialnego stosowania suplementów diety.
- Udało nam się już wyedukować blisko tysiąc osób z 11 województw na temat odpowiedzialnego stosowania leków – mówi Aleksandra Kielan, koordynatorka projektu „Przewietrz apteczkę" z Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani. - Nasze infografiki i animacje obejrzało łącznie ponad 120 tys. internautów. Podczas warsztatów pomagamy wszystkim chętnym w uporządkowaniu swoich domowych apteczek, ale również przekazujemy informacje o tym, co zrobić z lekami przeterminowanymi albo tymi, które nie są nam już potrzebne. Dajemy wskazówki, w jaki sposób rozmawiać z lekarzem, aby komunikacja była jak najbardziej efektywna – wymienia Aleksandra Kielan.
- Edukacja jest kluczowym elementem do skutecznego procesu bezpiecznej farmakoterapii – przekonuje dr n. med. Anna Staniszewska. - Edukujemy pacjentów, kiedy należy lek odstawić, w jakiej sytuacji zgłosić się o poradę do farmaceuty lub lekarza. Ważne jest też to, czym pacjenci popijają leki, oraz aby wyedukowali się w zakresie racjonalnego czytania ulotek informacyjnych – dodaje ekspertka.