Przybywa kontroli w szpitalach, podczas których inspektorzy ZUS kwestionują zasady zatrudniania lekarzy – mówi prof. Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali. W zeszłym roku ZUS skontrolował 86 szpitali i wydał decyzje zobowiązujące do zapłaty przeszło 130 mln zł dodatkowych składek od wynagrodzeń - podaje "Rzeczpospolita".
Fot. pixabay.com
– Problem wynika z braku odpowiedniej liczby lekarzy w służbie zdrowia i jest znany od wielu lat – zauważa Jerzy Gryglewicz z Uczelni Łazarskiego. – Pierwsze tego typu umowy na pracę po godzinach były podpisywane już na początku lat 90. z anestezjologami. Gdyby lekarzy było dwa razy więcej niż obecnie, wtedy problemu by nie było.
- Jedynym beneficjentem jest państwo, bo tylko w ten sposób szpitale mogły zapewnić ciągłość opieki medycznej nad pacjentami. Odbywało się to więc z cichą akceptacją władz. Ten system musi się jednak zmienić. Przede wszystkim potrzebna jest abolicja zaległości sprzed lat, które powstały z powodu braku kadr. Potrzebna jest także zmiana niewydolnego systemu opieki medycznej, także od strony administracyjnej - mówi Marek Kowalski, prezes Federacji Przedsiębiorców Polskich.