Endoprotezę stawu biodrowego, która zrasta się z kośćmi lepiej niż dotychczasowe, wszczepiono właśnie 63-letniemu mężczyźnie w szpitalu w Czeladzi (Śląskie). Pacjent będzie mógł zacząć chodzić wcześniej niż w przypadku endoprotez starszych generacji.
Fot. iStock.com
"Pacjent otrzymał najnowszej generacji panewkę stawu biodrowego mocowaną przez wbicie w lożę kostną. Wyjątkowość zabiegu polega na tym, że – dzięki porowatości panewki – uzyskujemy lepszą pierwotną stabilizację panewki w kości, dzięki czemu można wcześniej obciążać kończynę. Droga do sprawności staje się dużo prostsza" – powiedział we wtorek lekarz kierujący oddziałem urazowo-ortopedycznym szpitala w Czeladzi dr Marek Bożek.
Dodatkową korzyścią dla chorego jest lepszy zrost między kością a endoprotezą.
Nowe endoprotezy to także poprawa komfortu pracy lekarzy. Do implantacji panewki wykorzystane zostały nowe, ergonomiczne narzędzia. Łatwiejsza procedura zmniejsza ryzyko popełnienia błędu w czasie operacji.
Wszczepienie sztucznego stawu nowej generacji w Czeladzi było pierwszym takim zabiegiem w woj. śląskim i jednym z pierwszych w Polsce.
Pierwszym pacjentem, któremu wykonano z powodzeniem tego typu zabieg w Czeladzi, był pan Ryszard, który cierpiał na chorobę zwyrodnieniową stawu biodrowego. "Ta choroba jest właśnie wskazaniem do wszczepienia endoprotezy, bo pacjent cierpi z powodu bólu, ma trudności z poruszaniem" – wyjaśnił dr Bożek.
Jak zaznaczył, pojawiające się na rynku endoprotezy są coraz doskonalsze. "To ważne, bo operujemy coraz młodszych pacjentów, a im lepsza endoproteza, tym mniejsze ryzyko, że w przyszłości będzie konieczna jej wymiana" – powiedział.
Pan Ryszard planuje już powrót do pracy - z zawodu jest budowlańcem, będzie mógł też znowu oddawać się swojej pasji, którą jest taniec towarzyski.