Zmiany w służbie zdrowia wymagają ogromnej determinacji i dodatkowych środków finansowych; w tym roku udało się wygospodarować dodatkowe 3 mld zł na świadczenia zdrowotne - powiedziała premier Beata Szydło w czwartek w Radiu Maryja.
Premier Beata Szydło. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Zmiany, które są konieczne do przeprowadzenia, z jednej strony wymagają ogromnej determinacji, zmian takich organizacyjnych. Z drugiej strony wymagają dodatkowych środków finansowych. Dlatego bardzo się cieszę, że udało się w tym roku wygospodarować już dodatkowe 3 mld zł na to, aby dodatkowo wykupić świadczenia zdrowotne i uruchomić projekty przygotowania gabinetów stomatologicznych i lekarskich w placówkach oświatowych" - podkreśliła Szydło.
Przypomniała, że było to zobowiązanie PiS, by po wprowadzeniu reformy oświaty takie gabinety powstały. "Do końca roku te świadczenia dodatkowe i te gabinety zostaną uruchomione" - zapowiedziała szefowa rządu.
Dodała jednocześnie, że rząd realizuje też program darmowych leków dla seniorów, a od października w życie wchodzi tzw. sieć szpitali. "Wszystko po to, żeby zmniejszać kolejki, aby te świadczenia były bardziej dostępne" - zaznaczyła Szydło.
Premier przyznała jednocześnie, iż zdaje sobie sprawę, że jest to "zaledwie kropla w morzu potrzeb". "Mamy świadomość, że potrzebne są kolejne kroki, a więc mamy jeszcze przed sobą przygotowaną reformę podstawowej opieki zdrowotnej i będziemy też starali się zwiększać nakłady na służbę zdrowia" - mówiła.
Według Szydło rząd chce, by w kolejnych latach nakłady te znacząco wzrastały, ale - jak dodała - będzie to zależało od wzrostu gospodarczego i możliwości finansowych. "Jest tu więc ogromna rola premiera Mateusza Morawieckiego, który dzięki mądrej i dobrze prowadzonej polityce fiskalnej, gospodarczej na dzisiaj może pochwalić się bardzo dobrymi wynikami. Mam przekonanie, że na pewno w kolejnych latach będzie podobnie" - podkreśliła.
Szefowa rządu zwróciła też uwagę, że w Polsce brakuje lekarzy i pielęgniarek. "Musimy więc myśleć też o tym co zrobić, aby więcej osób kształcić w tych zawodach oraz by zarobki były atrakcyjne (...). Nad tym pracujemy, został przygotowany w tej chwili projekt ustawy określający minimalne wynagrodzenia w służbie zdrowia. Zdaję sobie sprawę, że one powinny być jeszcze wyższe, ale krok po kroku zmierzamy do tego, aby te zmiany wprowadzić. Tu też potrzebny jest czas, ale plan jest i będziemy go konsekwentnie wdrażać" - zapewniła premier.