Obserwowany od kilku lat exodus lekarzy z lecznictwa szpitalnego pogłębiła ustawa o sieci szpitali. Część medyków specjalizacji podstawowych (interna, chirurgia ogólna, pediatria) rozpoczęła specjalizacje szczegółowe w obawie, że ich szpital nie trafi do sieci ze względu na brak oddziałów specjalistycznych, a oni stracą miejsce pracy - pisze "Rzeczpospolita".
![](https://adst.mp.pl/img/articles/kurier/ya7y9030-2013-x-mars-jpg-proc.jpg)
Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
W ciągu ostatniego roku z oddziału internistycznego powiatowego szpitala w Będzinie odeszło 4 lekarzy: jeden do podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), jeden na stanowisko ordynatora innego szpitala, dwóch postanowiło robić kolejną specjalizację. – W podobnej sytuacji jest wiele szpitali w Polsce – mówi Maciej Hamankiewicz, który pracę w szpitalu godzi z funkcją prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej.
– Szpitale, szczególnie powiatowe, pustoszeją także dlatego, że lekarze wolą pracować w większych ośrodkach. Łatwiej im tam pozyskać pacjentów do prywatnych gabinetów – tłumaczy Jakub Szulc, były wiceminister zdrowia, dziś dyrektor sektora ochrony zdrowia w firmie doradczej EY. Dodaje, że szpitale często nie są w stanie przyciągnąć specjalistów mimo dużo wyższych płac i lepszych warunków pracy.